Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Trudne chwile w Siarce Tarnobrzeg. Czy będzie dymisja prezesa Dariusza Dziedzica?

Grzegorz LIPIEC
Prezydent Tarnobrzega Grzegorz Kiełb podkreśla, że chce drużynę w drugiej lidze.
Prezydent Tarnobrzega Grzegorz Kiełb podkreśla, że chce drużynę w drugiej lidze. Grzegorz Lipiec
Środa była kulminacyjnym dniem negocjacji na linii władze Tarnobrzega - działacze Spółki Akcyjnej Siarka. Czy odejdzie prezes Dziedzic?

ZOBACZ TEŻ:
Dlaczego prezes zaprosił do Piotrówki piłkarzy z egzotycznych zakątków świata?

(Dzień Dobry TVN/x-news)

Kibice tarnobrzeskiej Siarki po konferencji prasowej prezydenta miasta Grzegorza Kiełba poznali, jak przebiegały dotychczasowe negocjacje z klubem. Sytuacja jest napięta, a teraz wszystko zależy od działaczy Spółki Akcyjnej Siarka Tarnobrzeg.

Po słowie ze sponsorem

Podczas środowej konferencji prasowej prezydent Tarnobrzega Grzegorz Kiełb odniósł się do drugoligowej Siarki Tarnobrzeg. - Podkreślam chcę aby drużyna grała w drugiej lidze, ale z ostatnich rozmów z działaczami spółki wynika, że to oni bardziej chcą aby drużyna znalazła się w czwartej lidze. Kwoty dotacji nie zmienimy, ale jestem po rozmowie z jednym z przedsiębiorców, który obiecał wesprzeć klub kwotą 300 tysięcy złotych. Dodam, że po środowym spotkaniu z działaczami spółki zaproponowałem, aby do dymisji podał się prezes Dariusz Dziedzic - mówił Grzegorz Kiełb.

Gdzie jest lepszy wynik?

Prezydent zapytany, czy we wcześniejszej fazie negocjacji była mowa o odejściu Dariusza Dziedzica, odpowiedział, że nie. Teraz zadecydowało o tym kilka względów. - Ponieważ z panem Dziedzicem ta drużyna już żadnego sukcesu nie odniesie. Mówi się o progresie, przypomnę tylko że w tamtym sezonie Siarka była na trzecim miejscu, w tym sezonie jest na dwunastym, także progres jest zauważalny ale chyba nie w tą stronę w którą kibice oczekują - wyliczył Grzegorz Kiełb. - Przez drużynę w ostatnim czasie przewinęło się 60 zawodników, zmienialiśmy trenerów, a chyba rozstanie z trenerem Tomaszem Tułaczem nie wyszło na dobre.

Wreszcie w kwestii finansów włodarz Tarnobrzega przyznał, że więcej niż 600 tysięcy w skali roku nie trafi do budżetu Siarki. Przed rundą wiosenną tarnobrzeska drużyna z tej puli wykorzystała 420 tysięcy złotych, zatem teraz zostaje 180 tysięcy złotych. - Większych pieniędzy tym sezonie nie będzie - dodał Grzegorz Kiełb. - Pan prezes chyba do końca nie rozumie jaka ciąży na nim odpowiedzialność, bo jeśli pan prezes i zarząd uważają, że mają tylko i wyłącznie trwać to będą trwać a Siarka będzie dzięki nim grać w czwartej lidze.

Ruch ze strony spółki

Podczas porannego środowego spotkania władz miasta z działaczami Siarki była mowa o dokapitalizowaniu spółki, przez emisję kolejnych akcji. - Teraz ruch jest po stronie działaczy spółki - zakończył Grzegorz Kiełb.

Zapytaliśmy prezesa Dariusza Dziedzica, co sądzi o tym wszystkim co usłyszał w trakcie spotkania z prezydentem, a także samej konferencji prasowej. - Na gorąco trudno jest mi to wszystko skomentować. Na pewno odniesiemy się do tego wszystkiego w specjalnym oświadczeniu, albo na konferencji prasowej. Jednak najpierw musi się spotkać cały zarząd - mówi Dariusz Dziedzic, prezes Spółki Akcyjnej Siarka Tarnobrzeg.

Czasu jest coraz mniej dlatego do końca tygodnia będzie wszystko wiadomo. Wydaje się, że zmiany w spółce są nieuniknione i jest to kwestia czasu.

Prezes Dariusz Dziedzic podkreśla, że przez cztery lata pracy w klubie robił wszystko, co mógł, aby zdobyć jak najwięcej sponsorów i to nie jest tak, że nikt nic nie robił.

- Naprawdę jestem zaskoczony tym, co usłyszałem na konferencji prasowej. Wiele pracy poświęciłem temu klubowi - zakończył.

Według naszych nieoficjalnych informacji prezes Dziedzic może się podać do dymisji jeszcze w czwartek.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wideo
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Podkarpackie