9-letni Bartek z Kielc uratował życie swojej mamie (WIDEO)

(fot. Aleksander Piekarski )

- To było w piątek (19 czerwca), wstałem rano z łóżka i zobaczyłem, że mama leży na podłodze twarzą do ziemi i dziwnie oddycha. Zadzwoniłem na pogotowie na 112, powiedziałem jak się nazywam, gdzie jestem i jak mama ma na imię. I co się z nią stało. Powiedzieli mi, żebym się nie rozłączał i czekał aż przyjadą - opowiada Bartek Banasik, który właśnie zdał do trzeciej klasy szkoły podstawowej w Państwowej Szkole Muzycznej w Kielcach.

- Mama w tym czasie się podniosła i zobaczyłem, że ma zakrwawioną twarz - relacjonuje dalej chłopiec. - Powiedziałem jej, żeby sobie ucisnęła nos, a ja jej zrobię okład. Ale nie chciała mnie słuchać, poszła sobie umyć twarz. I nic więcej nie mogłem zrobić, bo mnie nie słuchała.

Małgorzata Banasik, mama Bartka, choruje na epilepsję, ale jak mówi, od ponad 10 lat nie miała napadu epileptycznego. Za zgodną lekarza odstawiła leki. Świetnie się czuła. Aż do tamtego piątku. - Ja nie wiedziałam, co się ze mną stało. Nie mogłam się odnaleźć, nie wiedziałam, jaki jest dzień tygodnia, Bartek coś do mnie mówił, ale nic z tego nie rozumiałam - opowiada.

Pogotowie wezwane przez chłopca udzieliło fachowej pomocy jego mamie. Bartek jest jednym ze 130 uczniów szkoły podstawowej w Państwowej Szkole Muzycznej, którzy od pierwszej klasy uczestniczą w programie edukacyjny Ratujemy i Uczymy Ratować, który realizuje klasach I-III w całej Polsce Fundacja Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy.

Od 2006 roku dzieci pod opieką nauczycieli koordynatorów uczą się udzielania pierwszej pomocy, ćwiczą resuscytację na fantomach. W programie bierze udział 12 160 szkół. W czwartek 200 tys. Apteczek Małego Ratownika WOŚP trafiło do blisko 1000 szkół w całej Polsce, w tym do 30 w Świętokrzyskim. Każde dziecko, które brało udział w programie RUR otrzymało swoją własną apteczkę pierwszej pomocy.

- Chodzi o to, żeby udzielanie pierwszej pomocy było dla dzieci naturalnym odruchem. Bartek zachował się tak, jak oczekiwaliśmy. O to chodzi w tym programie - mówi Krzysztof Dobies, rzecznik WOŚP. Chłopiec otrzymał dyplom informujący, że Fundacja Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy wyraża najwyższe uznanie dla Bartka Banasika za wykazanie godnej naśladowania postawy ratowania ludzkiego życia. Do tego orkiestrowe gadżety i kieszonkową apteczkę pierwszej pomocy.

- Cieszę się, że takie programy są w szkole realizowane, bo gdyby nie to, nie wiem, czy Bartek wiedziałby, gdzie zadzwonić i jak przedstawić całą sytuację. Nie wiem, jakby to się skończyło i czy nadal bym tu była - przyznaje Małgorzata Banasik.

- Mama, tylko ty mnie słuchaj na drugi raz - stwierdził Bartek poważnym głosem.

- Obiecuję ci synku, że zawsze będę - przyrzekła mama.

SPRAWDŹ najświeższe wiadomości z KIELC