Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Festiwal Krystyny Jamroz w Busku. Niezwykła wystawa ze… zdziwienia

Lidia Cichocka.
Na wystawę poświęconą innej wielkiej polskiej śpiewaczce Marcellinie Sembrich-Kochańskiej Juliusza Multarzyńskiego przyjechali Krystyna i Henryk Kuźniakowie, córka i zięć patronki buskiego festiwalu, Krystyny Jamroz.
Na wystawę poświęconą innej wielkiej polskiej śpiewaczce Marcellinie Sembrich-Kochańskiej Juliusza Multarzyńskiego przyjechali Krystyna i Henryk Kuźniakowie, córka i zięć patronki buskiego festiwalu, Krystyny Jamroz.
-Tę wystawę zrobiłem ze zdziwienia, że nic nie wiemy o jednej z trzech najbardziej znanych Polek na świecie na przełomie XIX i XX wieku - mówi fotografik, znawca opery Juliusz Multarzyński, który przygotował wystawę poświęconą Marcellinie Sembrich-Kochańskiej.

- Marcellina była tak znana jak Maria Curie-Skłodowska i Helena Modrzejewska. Z tą ostatnią zresztą znała się dobrze.

Multarzyński kilka lat poświęcił na zbieranie informacji o dziewczynie, która urodziła się na Podolu w rodzinie organisty. Ukończyła konserwatorium we Lwowie i wyruszyła po dalszą naukę do Drezna. Tam związała się ze swoim profesorem. Ciąg dalszy brzmi jak bajka: swym głosem zachwycała, występowała przed władcami ówczesnego świata, była bardzo szanowana w artystycznym świecie - poświadcza to korespondencja.

Marcellina była niezywkle pracowita i popularna, odwiedziła dziesiątki miejscowości w Europie a potem w Stanach Zjednoczonych. -130 lat temu podróżowano pociągiem, powozem, statkiem, warto to wziąć pod uwagę - mówi Multarzyński.

Występowała na najważniejszych scenach operowych świata. W samej Metropolitan Opera w Nowym Jorku śpiewała 450 razy, żadna polska śpiewaczka nie pobiła tego rekorddu.

Była patriotką krzewiącą polską kulturę, zaangażowała się w zbieranie pieniędzy na pomoc dla ojczyzny w czasie I wojny światowej uzyskując niewiarygodna sumę około 300 tysięcy dolarów. Tę akcję firmował później Paderewski. - W głowie mi się nie mieściło, że osoba takiego formatu jest we własnym kraju niemal nieznana, uhonorowała ją nawet Tanzania wydając jej znaczek - mówi Multarzyński.

- U nas ma jedną książkę profesor Komorowskiej, przygotowuję jej nową wersję ze zdjęciami jakie udało się zdobyć. Instytut Sztuki Filmowej dofinansował scenariusz o niej, może powstanie film. Moja wystawa ma pokazać, że ktoś taki istniał. Busko chwalące się i pielęgnujące pamięć o swojej gwieździe, Krystynie Jamroz postanowiło szerzyć wiedzę także o Marcellinie Sembrich -Kochańskiej. Otwarcie wystawy w Samorządowym Buskim Centrum Kultury odbyło się przed koncertem inauguracyjnym a wystawę można oglądać przez tydzień.

SPRAWDŹ najświeższe wiadomości z powiatu BUSKIEGO

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Świętokrzyskie