W idealnej sukni możesz być prawdziwą księżniczką na własnym ślubie

Wybór sukni ślubnej to dla panny młodej często największa przyjemność, ale też najtwardszy orzech do zgryzienia przed ceremonią. Tym bardziej, że moda w tej dziedzinie nas nieco "rozpieszcza" i dostarcza wielu zupełnie odmiennych rozwiązań.

- Nie ma jednego jasno określonego trendu. Co innego podoba się w południowych Włoszech, co innego w Hiszpanii. Ponadto każda panna ma własny gust i w czym innym będzie czuła się komfortowo - mówi Bogdan Kusek, właściciel znanego w całej Polsce salonu z sukniami ślubnymi MS Moda, uczestnik i wystawca na międzynarodowych targach ślubnych.

Co kraj to obyczaj

Najbardziej strojne suknie wybierają Włoszki. Szczególnie te zamieszkujące w południowej części kraju. Tam kobiety w dniu ślubu chcą wyglądać nawet nie jak księżniczki, lecz prawdziwe królowe. Ich suknie są bardzo strojne, bogate, z dużą ilością koronek, koralików, perełek, z bogatymi trenami -mówi Bogdan Kusek. - Na północy moda jest już bardziej europejska, nawiązująca do trendów hiszpańskich, a te są zgoła odmienne - dodaje ekspert.

Hiszpanki stawiają nie na ozdoby, lecz oryginalne fasony. - Uwielbiane są suknie z satyny mikado, gładkie, z małą ilością koronki. To duże wyzwanie dla projektantów, którzy muszą przy małej różnorodności materiałów stworzyć nietypową, oryginalną kreację wyróżniającą się przede wszystkim formą - przyznaje nasz rozmówca. - Stąd też powstały takie propozycje jak na przykład suknie ślubne z kieszeniami - dodaje.

Na jaki efekt stawiają Polki? - Bliżej nam do Hiszpanii niż do Włoch. To wynika z zupełnie różnych tradycji. We Włoszech przyjęcia organizuje się po to, by posiedzieć za stołem i podziwiać pannę młodą. U nas w zwyczaju są tańce i zabawa - wyjaśnia Bogdan Kusek.

"Rybka" dla proporcjonalnych

Wybierając suknię, warto postawić na dobry materiał i lekkie, zwiewne tkaniny. Panny młode nie powinny też z góry zakładać, w jakiej kreacji wystąpią.

- Suknia musi być dopasowana do urody. Nie zawsze jest tak, że najładniej wygląda się w tej w pierwszej momencie upatrzonej. Oczywiście, warto ją przymierzyć, ale zanim dokona się ostatecznego wyboru, warto zobaczyć, jak się wygląda także w innych fasonach - radzi Bogdan Kusek.

Dobrze sprawdzą się kreacje z żorżety, tiulu czy szyfonu, które będą prezentować się niezwykle wytwornie. Bardzo ważny jest też fason sukienki, który powinniśmy dobrać do sylwetki. W szerokich, odcinanych zazwyczaj w talii "księżniczkach" dobrze prezentować będą się kobiety zarówno wyższe, jak i niższe, a w sukniach w kształcie litery "A" odnajdą się panie o większych rozmiarach. - Dysponujemy takimi modelami, które skutecznie tuszują pewne niedoskonałości, a panny młode prezentują się w nich bardzo szczupło - mówi specjalista. Większe wymagania stawiają natomiast "rybki".

- Żeby wyglądać korzystnie w tych sukniach, trzeba mieć proporcjonalną figurę. Zazwyczaj najładniej wyglądają w nich kobiety szczupłe z wyraźnie zarysowaną talią, choć zdarza się, że kobiety noszące rozmiar 44 wyglądają w niej równie korzystnie. Najważniejsza jest proporcjonalność - wyjaśnia specjalista.

Obecnie bardzo popularne są też suknie z głęboko wyciętymi plecami lub odkrytymi ramionami, które przykrywa delikatna koronka lub przezroczysty materiał. Do mody ślubnej powoli zaczyna też wchodzić styl vintage odwołujący się do trendów sprzed kilkudziesięcioma laty. - To bardzo ciekawa propozycja, ale też duże wyzwanie dla projektantów. Tutaj można kombinować z długością sukienki czy dodatkami i tradycyjny welon zastąpić na przykład kapeluszem - mówi właściciel MS Mody.

Toczek zamiast welonu

Kapelusze to jednak wciąż alternatywa dla tradycyjnych rozwiązań. Panie wciąż chętniej wybierają welony, które pasują do większości sukien. Są jednak takie, do których lepiej wybrać co innego.

- Do sukienki z gorsetem wyciętym głęboko aż do linii talii na plecach lub w przypadku użycia przezroczystej koronki polecałbym raczej toczek, tak aby nie zasłaniać efektownego rozwiązania na plecach - radzi nasz rozmówca. A jaki kolor sukni najlepiej wybrać? - W Polsce ponad 70 procent kobiet wciąż stawia na biel. Osobiście polecam kolor ivory, czyli delikatnie kremowy. Ma on w sobie większą głębię i wygląda efektowniej - dodaje specjalista.