O bizony z Kurozwęk chcą walczyć aż do skutku! Specjalna konferencja i akcja zbierania podpisów (ZDJĘCIA)

Posłanka Prawa i Sprawiedliwości przyjechała do Kurozwęk razem z posłem PiS Andrzejem Bętkowskim, na zaproszenie właściciela Zespołu Pałacowo- Parkowego i hodowli bizonów Marcina Popiela.

- Marcin Popiel realizując marzenie swego życia, wzbogacił region świętokrzyski o niebywałą turystyczną " perłę". Razem z grupą wspaniałych ludzi sprawił, że o Kurozwękach zaczęto mówić na całym świecie. A dziś, przez absurdalną decyzję bezdusznych urzędników może wszystko stracić. To chora sytuacja. Trzeba zrobić wszystko, by decyzje trafiły tam - gdzie jest ich miejsce- do kosza!- oświadczyła Małgorzata Gosiewska. Wtórował jej poseł Bętkowski.

Parlamentarzyści ocenili, że Kurozwęki wywarły na nich ogromne wrażenie. - Serce się kroi na myśl ,że to wszystko może zniknąć. Dlatego trzeba działać, by cofnąć ten skandaliczny wyrok- powiedziała Gosiewska.

Obecny na konferencji właściciel Zespołu Pałacowo-Parkowego i hodowli bizonów Marcin Popiel nie krył, że obawia się najgorszego scenariusza.

- Wisi nade mną widmo utraty dorobku całego życia. Ja sobie tego nie wyobrażam. To będzie ogromny cios. We mnie i moich pracowników. A przecież nasze bizony nikomu nie zagrażają. Tyle lat nikomu nie przeszkadzały i nagle urzędnicy podnieśli ten dziwny lament. Bez podstaw. Bo nasze zwierzęta są piękne i zdrowe. To nasza duma - powiedział.

-Poza sezonem zatrudnienie znajduje tutaj pięćdziesiąt osób, a w sezonie - ponad siedemdziesiąt. To dzięki panu Popielowi. W czasach, gdy tak trudno jest o pracę Marcin Popiel powinien być wzorem dla innych, tymczasem stał się ofiarą urzędniczego draństwa. Trzeba to zmienić! - grzmiał poseł Bętkowski.
Parlamentarzyści PiS zadeklarowali pomoc i wsparcie w batali o bizony i Kurozwęki.

- O tej chorej sytuacji musi stać się głośno w stolicy. Będziemy zabiegać w Sejmie i wielu instytucjach. Tak długo będziemy stukać do wielu drzwi, tak długo będziemy wytykać wszystkie błędy zawarte w tej decyzji, aż zostanie cofnięta- zapowiedzieli podpisując petycję " Nie - dla likwidacji stada bizonów w Kurozwękach! "

Zbiórka podpisów trwa od kilku dni. Jak poinformował Marcin Popiel pod petycją podpisało się już ponad pięć tysięcy osób. - Jestem ogromnie wdzięczny za każdy podpis. I proszę o jeszcze- zaapelował Popiel.

Konferencja " Bizony- NIE na rzeź! Pracownicy- NIE na bruk! " zgromadziła w Kurozwękach sporą grupę obrońców bizonów. Byli lokalni samorządowcy ze starostą staszowskim Michałem Skotnickim, mieszkańcy Kurozwęk i sąsiednich miejscowości, a także młodzież która aktywnie włączyła się w akcję ratowania bizonów na Facebooku.

- Bez bizonów nasze Kurozwęki znikną. Dlatego będziemy działać, aż do skutku - zapowiedzieli obrońcy bizonów i Kurozwęk.

SPRAWDŹ najświeższe wiadomości z powiatu STASZOWSKIEGO