Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Prawnicza rewolucja. Reforma postępowania karnego i procesu karnego

Piotr Kutkowski [email protected]
- Na razie stoimy przed wielką niewiadomą i sami jesteśmy ciekawi, jak to wszystko się sprawdzi - mówi Małgorzata Chrabąszcz, rzecznik Prokuratury Okręgowej w Radomiu.
- Na razie stoimy przed wielką niewiadomą i sami jesteśmy ciekawi, jak to wszystko się sprawdzi - mówi Małgorzata Chrabąszcz, rzecznik Prokuratury Okręgowej w Radomiu. Piotr Kutkowski
Prokurator i obrońca toczą spór na sali sądowej, zaś sąd występuje jedynie jako arbiter - to jedna ze zmian, jaką od 1 lipca wprowadza reforma postępowania karnego i procesu karnego. Założenia są takie, aby było sprawiedliwiej, taniej i szybciej.

Będzie rewolucja?

Prawnicy nie kryją, że czeka nas prawdziwa "rewolucja". Ciężar postępowania przygotowawczego, czyli dochodzenia i śledztwa spadnie na policję, do tej pory postępowanie prowadziła prokuratura, od 1 lipca będzie je jedynie nadzorować.
W sprawach cięższego kalibru prokurator będzie szedł do sądu z aktem oskarżenia, ale tylko, gdy pewien będzie, że doszło do przestępstwa. Dopiero przed sądem przeprowadzone zostaną dowody zebrane przez policję, odebrane zeznania świadków, opinie biegłych.

Dotychczas sprawy karne w sądach toczyły się według schematu inkwizycyjnego. Sąd pełnił rolę śledczą, zobowiązany był do dochodzenia prawdy i przeprowadzenia dowodów na korzyść lub niekorzyść oskarżonego.
Ze strony oskarżyciela publicznego w sądzie mogli występować niekoniecznie ci prokuratorzy, którzy byli twórcami aktów oskarżenia, bo ciężar dochodzenia prawdy spoczywał na sądzie.

Zmiana zadań

Teraz sytuacja się radykalnie zmieni. - Do 1 lipca było tak, że prokurator, przygotowujący akt oskarżenia miał przeprowadzone wszystkie dowody. W myśl nowych przepisów będzie mógł to zrobić już przed sądem. Z zasady, to właśnie prokurator będący autorem aktu oskarżenia powinien być na rozprawach - tłumaczy Małgorzata Chrabąszcz, rzecznik Prokuratury Okręgowej w Radomiu.

Jej zdaniem, nowe regulacje sprawiają, że prokuraturom trudniej będzie teraz podołać obowiązkom i z pewnością będą mieli znacznie więcej pracy.

Sąd jedynie w wyjątkowych sytuacjach będzie ingerował w toczący się proces. Rolą prokuratora będzie przedstawienie dowodów na poparcie swoich tez lub podważenia dowodów obrońcy oskarżonego.

Sąd arbitrem

Sąd ma występować jedynie w roli arbitra, przysłuchując się sporowi pomiędzy stronami i oceniając dowody.
- W pewnych sytuacjach sędziowie mogą ingerować w to, co dzieje się w sali rozpraw - zaznacza sędzia Adam Kawczyński z Sądu Okręgowego w Radomiu.

Zmiany czekają też oskarżonych. Niemal na każdym etapie postępowania oskarżony będzie mógł złożyć wniosek o dobrowolne poddanie się karze. Szersze zastosowanie ma znaleźć też przepis dotyczący mediacji z osobą pokrzywdzoną.
- Liczymy na to, że po 1 lipca znacznie więcej spraw będzie kończyło się bez konieczności prowadzenia procesu - mówi Adam Kawczyński.

Prokuratorzy i sędziowie przed wejściem w życie nowelizacji mieli wiele szkoleń.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Radomskie