Będzie rewolucja?
Prawnicy nie kryją, że czeka nas prawdziwa "rewolucja". Ciężar postępowania przygotowawczego, czyli dochodzenia i śledztwa spadnie na policję, do tej pory postępowanie prowadziła prokuratura, od 1 lipca będzie je jedynie nadzorować.
W sprawach cięższego kalibru prokurator będzie szedł do sądu z aktem oskarżenia, ale tylko, gdy pewien będzie, że doszło do przestępstwa. Dopiero przed sądem przeprowadzone zostaną dowody zebrane przez policję, odebrane zeznania świadków, opinie biegłych.
Dotychczas sprawy karne w sądach toczyły się według schematu inkwizycyjnego. Sąd pełnił rolę śledczą, zobowiązany był do dochodzenia prawdy i przeprowadzenia dowodów na korzyść lub niekorzyść oskarżonego.
Ze strony oskarżyciela publicznego w sądzie mogli występować niekoniecznie ci prokuratorzy, którzy byli twórcami aktów oskarżenia, bo ciężar dochodzenia prawdy spoczywał na sądzie.
Zmiana zadań
Teraz sytuacja się radykalnie zmieni. - Do 1 lipca było tak, że prokurator, przygotowujący akt oskarżenia miał przeprowadzone wszystkie dowody. W myśl nowych przepisów będzie mógł to zrobić już przed sądem. Z zasady, to właśnie prokurator będący autorem aktu oskarżenia powinien być na rozprawach - tłumaczy Małgorzata Chrabąszcz, rzecznik Prokuratury Okręgowej w Radomiu.
Jej zdaniem, nowe regulacje sprawiają, że prokuraturom trudniej będzie teraz podołać obowiązkom i z pewnością będą mieli znacznie więcej pracy.
Sąd jedynie w wyjątkowych sytuacjach będzie ingerował w toczący się proces. Rolą prokuratora będzie przedstawienie dowodów na poparcie swoich tez lub podważenia dowodów obrońcy oskarżonego.
Sąd arbitrem
Sąd ma występować jedynie w roli arbitra, przysłuchując się sporowi pomiędzy stronami i oceniając dowody.
- W pewnych sytuacjach sędziowie mogą ingerować w to, co dzieje się w sali rozpraw - zaznacza sędzia Adam Kawczyński z Sądu Okręgowego w Radomiu.
Zmiany czekają też oskarżonych. Niemal na każdym etapie postępowania oskarżony będzie mógł złożyć wniosek o dobrowolne poddanie się karze. Szersze zastosowanie ma znaleźć też przepis dotyczący mediacji z osobą pokrzywdzoną.
- Liczymy na to, że po 1 lipca znacznie więcej spraw będzie kończyło się bez konieczności prowadzenia procesu - mówi Adam Kawczyński.
Prokuratorzy i sędziowie przed wejściem w życie nowelizacji mieli wiele szkoleń.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?