Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Prezes Bertus Servaas opowiada o polityce transferowej Vive Tauronu

Dorota Kułaga [email protected]
Prezes mistrza Polski Vive Tauronu Kielce Bertus Servaas ma już ciekawe plany dotyczące drużyny do 2020 roku. Cele są ambitne.
Prezes mistrza Polski Vive Tauronu Kielce Bertus Servaas ma już ciekawe plany dotyczące drużyny do 2020 roku. Cele są ambitne. Dawid Łukasik
Są trzy oferty dla Jakuba Łucaka i ciekawa propozycja dla Grzegorza Tkaczyka, żeby został w klubie w innej roli

Do Vive Tauronu przychodzą czterej zawodnicy - obrotowy Mateusz Kus, rozgrywający -Branko Vujović z Czarnogóry i**Mariusz Jurkiewicz oraz skrzydłowy Jakub Łucak. Czy to wszystkie zmiany, czy jeszcze można się spodziewać jakiegoś**transferu?

Kadra jest zamknięta. Trener Tałant Dujszebajew wierzy, że w tym zespole jest duży potencjał i cały czas ta drużyna powinna iść do przodu. Przez to pewne rzeczy już blokujemy. Nie możemy mieć za dużo zawodników. W 2017 i 2018 roku w naszej kadrze na pewno będzie trochę zmian, ale takich, żeby nie stracić na jakości, a nawet ją polepszyć. Tałant ma ciekawą wizję zespołu i to mnie cieszy. Z trenerem Dujszebajewem też rozmawiamy o jego przyszłości, bo to jest ważne. Chcemy bardziej stawiać na młodzież, bo mamy opinie, że u nas nie funkcjonuje to tak, jak powinno. Mamy plany do 2020 roku.

Może Pan uchylić rąbka tajemnicy?

Niedługo Grzegorz Tkaczyk będzie kończył karierę. Chcemy mu zaproponować bardzo dobrą ofertę, bo widzimy dla niego miejsce w klubie.

Jako trenera, czy menedżera?

Zobaczymy. Są różne możliwości. Może Grzegorz jeszcze będzie chciał gdzieś pograć, to jego wybór. Ale prawdopodobnie to będzie jego ostatni sezon u nas jako zawodnika. Bardzo chcemy go przekonać, żeby u nas został. Widzimy go jako ważną część przyszłości naszego klubu.

Jakub Łucak jest już waszym zawodnikiem, ale na najbliższy sezon zamierzacie go wypożyczyć do innego klubu. Wiadomo już, gdzie trafi ten skrzydłowy?

Jakub jest w trudnej sytuacji, bo jest po poważnej kontuzji i rehabilitacji. Bardzo chcieliśmy mu znaleźć lepszy klub. Ma duże umiejętności, dla niego i dla nas byłoby to dobre rozwiązanie. Ale problem polega na tym, że długo nie grał. Nikt z zagranicy nie chce podjąć ryzyka. Teraz mamy trzy opcje, jedną musimy wybrać. To są kluby z Polski. Musimy podjąć decyzję, którą wybieramy. Długo nie możemy czekać.

A jakie macie plany wobec 17-letniego Branko Vujovicia? Cały czas będzie trenował z pierwszym zespołem?

Nie tylko Branko. Nasi dwaj wychowankowie też. Niech trenują, może zagrają po parę minut. Branko jest jeszcze za młody, żeby regularnie grać w pierwszym zespole, ale ma bardzo duży talent. Krzysiek Lijewski mówi, że on w jego wieku nie miał takich umiejętności. Branko musi to teraz pokazać, ciężko pracować u Tałanta Dujszebajewa i Tomka Strząbały. Będzie miał możliwość podnosić swoje umiejętności. Jesteśmy też w kontakcie z kilkoma młodymi zawodnikami z Polski, których chcemy do nas ściągnąć. Mieliśmy jeszcze jednego środkowego rozgrywającego z Ukrainy. W drugiej lidze nie może jednak grać dwóch obcokrajowców spoza Unii, dlatego zrezygnowaliśmy z tego zawodnika. Trochę szkoda, ale takie życie. Nie ma sensu go ściągać, żeby grał co drugi mecz.

Jak przebiega rehabilitacja Mariusza Jurkiewicza? Kiedy może wrócić do gry?

Wszystko idzie w dobrym kierunku. Mariusz jest bardzo ambitny, chce szybko wrócić, ale nic na siłę. Nie możemy ryzykować. Czasami zbyt szybki powrót jest krokiem w tył. Ale jest szansa, żeby Mariusz dołączył do nas w listopadzie. Zna swój organizm, jest doświadczonym zawodnikiem, wie, co robić. Mam nadzieję, że wróci i w 2016 będzie w optymalnej formie. Nie muszę tłumaczyć, jak ważny jest dla reprezentacji i - mam nadzieję - że u nas też będzie wiodącą postacią.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Świętokrzyskie