Pilica Przedbórz - Oskar Przysucha 2:3. Awans już o krok (ZDJĘCIA)

Fragment meczu
(fot. Albert Kaczmarzyk)

Pilica Przedbórz 2 (1)
Oskar Przysucha 3 (2)

Bramki: 1:0 Bartłomiej Madej 20, 1:1 Grzegorz Obuch 43, 1:2 Jakub Sapieja 45 z karnego, 1:3 Cezary Czpak 79, 2:3 Marek Jończyk 89 z karnego .

Pilica:Krzyżostaniak - Dobrzański, Lizińczyk, Bartkowiak, Stolarski (81 Kujawski), Woźniak (46 Karasiński), Głowacki, Janowski (55 Kucharski), Jończyk, Wyciszkiewicz, Madej.

Oskar:Adamczyk - Wiatrak (55 Grylak), Jaworski, Moskwa, Rdzanek - Sapieja, Najdzik, Czpak, Obuch - Skałbania, Książek.
Sędziował: Tomasz Radkiewicz z Łodzi. Widzów: 250.

Oskar ma już za sobą długą, barażową drogę o awans do trzeciej ligi. Jeśli w środę wygra, to będzie świętował historyczny sukces.

Piłkarze Oskara najpierw pokonali w dwumeczu ekipę Mazovii Mińsk Mazowiecki (1:0 i 3:2) i o jedno wolne miejsce w trzeciej lidze walczą z Pilicą Przedbórz - przedstawicielem czwartej ligi łódzkiej.
Lepiej zaczęli gospodarze
Niedzielny pojedynek lepiej zaczęła Pilica. Gospodarze zaskoczyli Oskara ofensywną grą i w pierwszym kwadransie mieli dwie dobre okazje do zdobycia gola. W 20 minucie po błędzie bramkarza, Bartłomiej Madej zdobył bramkę.

W niemiłosiernym upale z biegiem czasu lepiej radzili sobie gracze Oskara. Pod koniec pierwszej połowy mieli jeszcze sporo sił i zdobyli dwie bramki “do szatni". W 43 minucie po ładnym zagraniu Cezarego Czpaka gola zdobył Grzegorz Obuch.
Kilkadziesiąt sekund później Obuch faulowany został w polu karnym. “Jedenastkę" na gola zamienił Jakub Sapieja.

W 50 minucie Oskar miał trochę szczęścia, bo Madej z sześciu metrów nie trafił w światło bramki. Oskar grał mądrze i cierpliwie czekał na to, aby dobić przeciwnika. Udało się 79 minucie stworzyć kolejną świetną sytuację. Po dośrodkowaniu, cezary Czpak strzelił trzecią bramkę.
Rewanż ma się odbyć w środę w Przysusze o godz. 17.30. Nie jest wykluczone, że również Pilica Przedbórz może zagrać w trzeciej lidze. Nieoficjalnie wiadomo, że w rozgrywkach nie będzie grać Start Otwock, ale na ostateczną decyzję trzeba zaczekać kilka dni.