Pielgrzymka niesłyszących w Kałkowie (zdjęcia)

Msza św. i wszystkie modlitwy były tłumaczone na język migowy
(fot. brat Przemysław Rębowski)

W Polsce mieszka około sześćdziesiąt tysięcy ludzi całkowicie głuchych oraz osiemset tysięcy niedosłyszących, posługujących się aparatami słuchowymi. Z Kałkowem na stałe, od 1967 roku, są związane grupy niesłyszących w liczbie kilku tysięcy osób. Ksiądz infułat Czesław Wala, były kustosz sanktuarium, języka migowego nauczył się już w 1957 roku, na specjalnym kursie w Panewnikach koło Katowic. Gdy w 1967 roku trafił do parafii Krynki, w gminie Brody, jako wikariusz, natychmiast założył duszpasterstwo głuchych.

W Informacji sanktuarium zarejestrowały się grupy z diecezji: łódzkiej, poznańskiej, przemyskiej, warszawskiej, częstochowskiej, radomskiej, kieleckiej, sandomierskiej, ełckiej, gliwickiej, płockiej i tarnowskiej.

Rozpoczęto uroczystą, koncelebrowaną mszą św. dla niesłyszących, w kościele sanktuarium. Przewodził jej ksiądz kanonik Zbigniew Stanios, kustosz sanktuarium. Towarzyszyli mu księża prowadzący duszpasterstwo głuchych oraz klerycy z różnych seminariów duchownych, biorący udział w kurskie języka migowego "Efhata".
Cała msza św. i późniejsze modlitwy były tłumaczone na język migowy. Widok kilkuset osób "migających" współbieżnie modlitwę Ojcze nasz jest fascynujący. Po mszy wszyscy udali się Po zakończonej mszy św. grupa osób niesłyszących wraz z kapłanami, klerykami i siostrami zakonnymi udała się pod figurę Chrystusa Króla, gdzie głuchoniemi zawierzyli się sercu Jezusa. Następnie przeszli do Oratorium w Golgocie Martyrologii Narodu Polskiego, gdzie odmówili wspólnie okolicznościowe modlitwy do świętego Filipa Smaldone - patrona osób niesłyszących.

Zwieńczeniem pielgrzymki była plenerowa Droga Krzyżowa na wałach, która zakończyła 23 Pielgrzymkę Głuchoniemych w Kałkowie. Spotkanie miało przede wszystkim charakter religijny i towarzyski.

SPRAWDŹ najświeższe wiadomości z powiatu STARACHOWICKIEGO