Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Państwowa Wyższa Szkoła Zawodowa w Tarnobrzegu czeka na akademik i laboratoria

Klaudia [email protected]
Zdaniem radnego Witolda Zycha (mówi) uczelnia powinna zadowolić się budynkiem po byłym internacie "budowlanki".
Zdaniem radnego Witolda Zycha (mówi) uczelnia powinna zadowolić się budynkiem po byłym internacie "budowlanki". Klaudia Tajs
Studenci i kadra PWSZ czekają na akademik, a tymczasem jeden z radnych na ostatniej sesji zaprezentował swoją wizję zasiedlenia obiektu.

Chodzi o budynek po byłym Zespole Kolegiów Nauczycielskich przy ulicy Sienkiewicza, o przyszłości którego mogą decydować tylko samorząd i radni województwa. Dzięki staraniom władz Tarnobrzega i Pawła Maciaszczyka, rektora Państwowej Wyższej Szkoły Zawodowej w Tarnobrzegu, doszło do transakcji, na której lokalny samorząd na pewno nie stracił. Radni województwa zdecydowali, że budynek, którego wartość szacuje się na około 1,8 miliona złotych zostanie przejęty przez władze Tarnobrzega. Miasto ze swojej strony przekaże w zamian działkę o wartości 163 tysięcy złotych i dopłaci dodatkowo 100 tysięcy złotych. Ponadto prezydent Grzegorz Kiełb zadeklarował, że sfinansuje projekt adaptacji budynku pod potrzebny studentów i uczelni, która planuje adaptację kilku pomieszczeń na laboratoria.

Internat stoi pusty!

Do przejęcia budynku przyszłego akademika potrzebna była zgoda radnych Tarnobrzega. Wydawać się mogło, że głosowanie będzie formalnością. Okazało się, że tak się nie stało, bo swoją wizję zagospodarowania budynku przy Sienkiewicza nakreślił radny Witold Zych, którego wystąpienia na forum Rady Miasta, nie przechodzą bez echa. Tak było i tym razem. Zdaniem radnego, tarnobrzeska uczelnia nie powinna wprowadzać się do budynku przy drodze wojewódzkiej relacji Tarnobrzeg - Stalowa Wola. Dla studentów i kadry, radny znalazł inne miejsce. To były internat dawnej "budowlanki" przy ulicy Św. Barbary, który jest wykorzystywany tylko w części.

- Czy budynku zlokalizowanego w tak korzystnym miejscu, przy drodze do Stalowej Woli, nie powinniśmy wykorzystać w jakiś inny sposób? - pytał radny. - Mógłby on zostać oddany w zarządzanie Tarnobrzeskiej Agencji Rozwoju Regionalnego z przeznaczeniem dla przedsiębiorców.

Dlaczego rektor i jego studenci nie zasługują na siedzibę na byłym Kolegium? Zdaniem radnego Zycha, przyczyn jest kilka. To jedna z nich. - Uczelnia ma swój budynek przy ulicy Sienkiewicza, i duża jego część jest wynajmowana obcym firmom - mówił radny. - Rektor zarabia na swoim budynku, a od miasta chce kolejny.

Przeznaczony na oświatę

Głos w sprawie zabrał prezydent Grzegorz Kiełb, który przypomniał, że sejmik województwa nie wskazał jednoznacznie, że w budynku po Kolegium musi powstać akademik. Jednak ze względu na zapis w planie zagospodarowania przestrzennego jego przeznaczenie jest jasno określone. To działalność oświatowa.

- Jeśli uczelnia pozyska pieniądze na remont budynku, to miasto użyczy jej budynek, a nie odda na własność - zapewnił Grzegorz Kiełb. - Prowadzimy w tej sprawie rozmowy władzami uczelni, bo zdajemy sobie sprawę, że adaptacja budynku będzie wymagała odpowiednich nakładów.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Podkarpackie