To nie będzie koncert. - Tym razem będzie to raczej pokaz, wykonam 3-4 moje autorskie piosenki. Na dużym ekranie zostanie też pokazany mój klip do piosenki "Mówiłem, że kocham", który premierę miał w kwietniu. Po raz pierwszy zostanie on wyświetlony w kinie, więc sam nie mogę się doczekać, jak to będzie wyglądało - zdradza Kamil. - Zaproszenie otrzymałem od pani Ewy Zajączkowskiej, kierownik Kina Helios w Kielcach. Zainteresował ją mój teledysk.
Seans w ramach Kina Kobiet odbędzie się w środę, 22 lipca, początek o godzinie 18.30. Po tym muzycznym wstępie, zostanie pokazany film "Magic Mike XXL".
- Na ten występ w Kielcach cieszę się także dlatego, że wielu znajomych pytało mnie, kiedy przyjadę tu z koncertem. Mam nadzieję, że za jakiś czas uda mi się taki zorganizować. Już prowadzę rozmowy w tej sprawie, ale to przyszłość, nie chcę zapeszyć - zaznacza Kamil.
PRACA NAD AUTORSKIM MATERIAŁEM
Na brak zajęć nie narzeka.
- Jakiś czas temu zamieściłem w internecie swoją drugą piosenkę, zatytułowaną "Nie wystarczy udawać". Tym razem bez klipu - wyjaśnia. - Natomiast teraz pracuję nad trzecim singlem. Będzie on utrzymany w innym klimacie niż dwa poprzednie. Dotychczas trzymałem się klimatów soul, r'n'b. Teraz chcę pokazać coś innego, to, że jestem kolorowy, że moja muzyka jest kolorowa. Tak jak jedno danie w różnych zakątkach świata może różnie smakować, to tak samo jest z muzyką. Ma różne smaki, kolory, odcienie. Mój kolejny utwór będzie taneczny, klubowy, z elementami dubstepowymi, mocniejszy w brzmieniach. Być może powstanie też do niego teledysk.
Kamil cały czas jest związany z Teatrem Tintilo w Warszawie. - Na grudzień jest zaplanowana kolejna premiera. Tym razem będzie to "Książę i żebrak". Jeszcze nie znamy obsady, ale mam nadzieję, że ja także dostanę jakąś rolę. Jestem dobrej myśli, grałem w czterech poprzednich musicalach. Nie liczę na jakaś główną rolę. Drugoplanowa będzie dla mnie wyzwaniem, ale i wielką radością, ponieważ jestem wokalistą, nie aktorem. Bez dyplomu akademii teatralnej trudniej o role - przyznaje.
W ROLI KONFERANSJERA
Kielczanin nie boi się nowych zadań, a do takich należy rola konferansjera. W czerwcu, wraz z aktorką młodego pokolenia Olgą Kalicką, poprowadził część artystyczną gali wręczenia nagród "Sylwetki i marki polskiej gospodarki" w Warszawie.
- Występowała reprezentacja Teatru Tintilo, ja śpiewałem, ale też dodatkowo z Olgą prowadziliśmy tę nieoficjalną część wydarzenia, głównymi prowadzącymi byli Paulina Chylewska i Jacek Kawalec - wspomina. - Nie ukrywam, że pewniej czuję się śpiewając, niż zapowiadając, ale to ważne, ciekawe doświadczenie, z którego staram się wyciągnąć jak najwięcej wniosków dla siebie samego. Uważam, że cały czas należy się rozwijać, czerpać inspiracje. Zawsze można się nauczyć czegoś nowego. Ja jestem spragniony tej nauki - dodaje z uśmiechem.
CHCIAŁBYM ŚPIEWAĆ WIĘCEJ
Wśród wielu zajęć, ma jeden ważny cel.
- Koncertuję, w piątek gram koncert w Żyrardowie. Trochę się dzieje, ale jak dla mnie za mało. Chciałbym śpiewać więcej - śmieje się. - Oczywiście na razie najważniejszym zadaniem dla mnie jest praca nad autorskim materiałem i nagranie płyty.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?