(fot. Sergiusz Ziewiec Straż Pożarna Starachowice )
ZOBACZ też
Przyczepa jechała na dziecko. Odepchnął córkę, sam nie zdążył odskoczyć
- Dramat w Krynkach rozegrał się krótko przed godziną 5. Z naszych wstępnych ustaleń wynika, że ford puma jechał pasem do lewoskrętu zaś zbliżający się z przeciwka mercedes sprinter jechał tym samym pasem, bo wyprzedzał akurat inne auta. Ślady wskazują, że kierowcy obu wozów chcąc uniknąć wypadku odbili. Ford na prawo, sprinter na lewo. Samochody znalazły się na tym samym pasie i zderzyły czołowo - relacjonował na gorąco sierżant Damian Janus z zespołu prasowego Komendy Wojewódzkiej Policji w Kielcach.
Jak opisywali strażacy, ford w wyniku uderzenia odwrócił się tyłem do kierunku jazdy, zaś sprinter zjechał z jezdni. Dostawczakiem podróżowała trójka obywateli Bułgarii. 26-letnia kobieta oraz dwaj mężczyźni: 42- i 29-latek. Pierwsze ustalenia wskazywały, że to ten ostatni prowadził. Obcokrajowcy o własnych siłach wydostali się z auta i zostali przewiezieni do szpitala.
37-letni pasażer forda nie przeżył zderzenia. 22-letni kierowca tego wozu był uwięziony w rozbitym samochodzie. Strażacy, którzy na ratunek przyjechali w cztery zastępy, sprzętem hydraulicznym odcięli dach i drzwi forda, odgięli też kolumnę kierownicy. Potem wydobyli przytomnego 22-latka, ułożyli na noszach typu deska i przekazali załodze karetki.
Poszkodowani trafili do szpitali w Starachowicach i Ostrowcu. Po kraksie jeden z pasów krajowej trasy był całkowicie zablokowany. Policjanci zorganizowali ruch wahadłowo.
(fot. Sergiusz Ziewiec Straż Pożarna Starachowice )
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?