Radomski magistrat pyta, jak ma wyglądać przebieg trasy N-S

- Każde istotne zmiany, a taką na pewno będzie budowa nowej trasy, powinny być uzgadniane z osobami, którą są tym żywo zainteresowane. Już na tym etapie chcemy wyeliminować wszelkie ewentualne zagrożenia związane z planowaną inwestycją - mówi Konrad Frysztak, wiceprezydent Radomia.

Jest kompromis

Przedstawiciele władz miasta oraz Miejskiego Zarządu Dróg i Komunikacji spotkali się już z właścicielami nieruchomości przy ulicy Czachowskiego oraz przedstawicielami firm prowadzących tam działalność gospodarczą.

- Zaproponowaliśmy, by w przyszłości, w związku z planowanym uspokojeniem ruchu na ulicy Czachowskiego, wybudować dojazd do pobliskiej strefy handlowo-usługowej od strony trasy N-S. Udało nam się w tej sprawie dojść do kompromisu, który teraz będzie przekładany na konkretny projekt. Później ponownie zostanie on przedstawiony przedsiębiorcom - tłumaczy Konrad Frysztak.

Miasto prowadzi także konsultacje z właścicielami budynków, które trzeba będzie wyburzyć, a także z PKP, które są właścicielem części terenu.

Przetarg w 2016 roku

W przyszłym roku zostanie ogłoszony przetarg na budowę projektowanego odcinka od ronda Mikołajczyka (przy dworcu PKS) do ulicy Żeromskiego w sąsiedztwie wiaduktu i połączenia z ulicą Szklaną.

Jednym z najważniejszych elementów będzie węzeł umożliwiający bezkolizyjny wjazd z ulicy Beliny-Prażmowskiego na wiadukt w ciągu ulicy Słowackiego, a także bezkolizyjny zjazd z wiaduktu w stronę dworców PKS i PKP. Dalej, na odcinku od ulicy Słowackiego do ulicy Żeromskiego trasa N-S będzie biegła bezpośrednio obok torów kolejowych.

Inwestycja będzie się wiązała z koniecznością wyburzenia kamienicy u zbiegu Czachowskiego i Słowackiego, po stronie przejścia podziemnego pod torami kolejowymi.