Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Tej ścieżki nikt nie chce. Radni mają pomóc mieszkańcom Sukowskiej w jej przenosinach

Agata Kowalczyk [email protected]
Jeśli przy ulicy Sukowskiej powstanie ścieżka rowerowa, to Grażyna Błaszcz będzie wychodzić z domu wprost pod koła rowerów, ponieważ trasę zaprojektowano przez jej posesje, tuż przy oknach.
Jeśli przy ulicy Sukowskiej powstanie ścieżka rowerowa, to Grażyna Błaszcz będzie wychodzić z domu wprost pod koła rowerów, ponieważ trasę zaprojektowano przez jej posesje, tuż przy oknach.
Ścieżki rowerowej przy ulicy Sukowskiej nie chcą nawet rowerzyści, ale to mieszkańcy protestują przeciwko jej budowie. Na ostatniej sesji Rady Miasta prosili radnych o pomoc.

Ścieżka rowerowa ma powstać bardzo blisko domów, w niektórych miejscach będzie oddalona od budynków zaledwie o 1,5-2 metry.

- Nie zgadzamy się na to - mówił Paweł Stokowiec, reprezentujący 160 mieszkańców. - Mieszkańcy nie byli informowani o planach, nie przedstawiono koncepcji, nie wysłuchano naszych uwag. Zaniechanie konsultacji narusza postanowienia Komisji Europejskiej i Europejskiej Karty Dialogu Społecznego. Nie jest prawdą, że ścieżka będzie budowana w istniejącym pasie drogowym. Zostanie on poszerzony, co wiąże się z wyburzeniem ogrodzeń. Przeciwko tej lokalizacji przemawiają wysokie koszty przełożenia infrastruktury. Nikt nie bierze pod uwagę bezpieczeństwa mieszkańców wyjeżdżających z posesji. Budowa w pośpiechu i nie liczenie się z mieszkańcami doprowadzi do powstania kolejnego bubla. Jesteśmy oburzeni faktem, że władze miasta nie biorą pod uwagę dobra mieszkańców. Powstanie najniebezpieczniejsza ścieżka rowerowa w mieście. Na naszym przykładzie widać, że urzędnik ma zawsze racje. Apelujemy o wstrzymanie tej nieuzasadnionej inwestycji.

Mieszkańcy proponują inny przebieg ścieżki, od strony lasu, ich zdaniem ta lokalizacja będzie tańsza w budowie i z ładniejszymi widokami dla rowerzystów.
- Nie było żadnych konsultacji także z rowerzystami, a ten przebieg jest dla nas całkowicie bezsensowny - mówił Marcin Chłodnicki, radny lewicy i szef stowarzyszenia rowerowego MTB Kielce.

Dyrektor Miejskiego Zarządu Dróg, Piotr Wójcik tłumaczył, że za przebieg trasy rowerowej odpowiada Świętokrzyski Zarząd Dróg Wojewódzkich. Dodał, że wraz ze ścieżką zostanie wybudowane od-wodnienie ulicy, a jego brak jest problemem i przyczynia się do degradacji nawierzchni drogi.

- To nie jest tak, że miasto nie miało udziału w tym projekcie. To państwo ponosicie odpowiedzialność - mówił radny Dawid Kędziora (Polskie Stronnictwo Ludowe).
Władze miasta broniły swojego poparcia dla tej inwestycji. - Ta droga potrzebuje remontu, a właściwie urządzenia od nowa. Jeśli mielibyśmy go zrobić, to nie skończy się na rozbieraniu ogrodzeń, ale konieczne będą wyburzenia domów. A teraz w ramach unijnego projektu mamy szanse na budowę ścieżki i chodników - dodał zastępca prezydenta Kielc, Czesław Gruszewski.

Radny Jan Gierada dodał, że ulicą Sukowską jeździ co-dziennie i widzi, że nigdy nie miała szczęścia. Ostatnio poprawiano wszystkie przyłącza wody, które wybudowano w ubiegłym roku, a teraz funduje się nikomu nie potrzebną ścieżkę rowerową.

Ustalono, że we wrześniu komisja gospodarki komunalnej spotka się z projektantem i spróbuje uzgodnić zmiany w projekcie odpowiadające mieszkańcom.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Świętokrzyskie