5 godzin mediacji
W czwartek, 23 lipca, w siedzibie Południowego Oddziału Terenowego Urzędu Regulacji Energetyki w Katowicach odbyło się spotkanie mediacyjne, zorganizowane przez dyrektora URE, na które zaproszono przedstawicieli gminy Włoszczowa, Stolbudu, Przedsiębiorstwa Gospodarki Komunalnej i Mieszkaniowej, Spółdzielni Mieszkaniowej Lokator oraz zarządcę włoszczowskich wspólnot mieszkaniowych. Mediacje trwały blisko 5 godzin!
- Mediacje dobrze rokowały. Myślę, że wszystkie strony dojdą do porozumienia i uda się osiągnąć konsensus - powiedział nam dyrektor katowickiego oddziału Urzędu Regulacji Energetyki Marek Miśkiewicz.
Na spotkaniu w Katowicach zapadła decyzja, że przedstawiciele Stolbudu spotkają się na osobności z odbiorcami ciepła (zarządcą spółdzielni mieszkaniowej i wspólnot), żeby dopracować szczegóły związane z nową umową kompleksową sprzedaży ciepła. Takie spotkanie odbyło się w ubiegły piątek, 24 lipca w Stolbudzie.
Przerwane rozmowy w Stolbudzie
- Zarządcy spółdzielni i wspólnot mieszkaniowych deklarowali w Katowicach, że zgodzą się podpisać z nami umowę sprzedaży ciepła na 10 lat, pod warunkiem, że z chwilą uwolnienia się cen ciepła na rynku, będą mieli możliwość wpływu na wysokość taryfy i wglądu w koszty (obecnie proponowane przez dostawców ciepła taryfy zatwierdza corocznie Urząd Regulacji Energetyki - przyp. red.) - opowiadał Tomasz Gajos, wiceprezes Stolbudu Włoszczowa.
- Podczas spotkania w naszym zakładzie nie osiągnęliśmy porozumienia. Panowie wstali i opuścili spotkanie. Powiedzieli, że wystąpią do Urzędu Regulacji Energetyki o wydanie decyzji administracyjnej w tej sprawie. Nasza propozycja była bardzo korzystna dla obu stron, poszliśmy na ustępstwa, mimo to dalej jest pat w rozmowach - twierdzi wiceprezes Gajos i przypomina po raz kolejny:
- Po 1 sierpnia mieszkańcy bloków, którzy nie podpisali z nami umów, nie będą mieć ciepłej wody użytkowej. Mam nadzieję, że druga strona zmieni w najbliższych dniach zdanie i dojdziemy do porozumienia, bo w przeciwnym razie będzie poważny problem - ostrzega Tomasz Gajos.
Przypominamy, że dzisiaj, w piątek, 31 lipca, kończy się dotychczasowa umowa gminy ze Stolbudem na dostawę ciepła do miasta. W środę, 29 lipca, gdy składaliśmy ten numer, strony jeszcze się nie dogadały ze sobą.
O szantażu nie chcą słyszeć
- Nie dopuszczam takiej sytuacji, że nie będzie ciepłej wody - odpowiada Stanisław Arkit, prezes Spółdzielni Mieszkaniowej Lokator. - Takie próby szantażu, że jeśli nie podpiszemy umowy, to nie będziemy mieć ciepłej wody, irytują mnie. Nie chcemy tego słyszeć. Ciepło to świadczenie publiczne i musi być dostarczone - uważa Arkit, który 21 lipca wystąpił na piśmie do burmistrza o niezwłoczne zorganizowanie spotkania.
Prezes "Lokatora" dodaje, że spółdzielnia i wspólnoty mieszkaniowe też poszły na ustępstwa Stolbudowi i - jego zdaniem - konsensus jest coraz bliższy. To dlaczego więc strony nie mogą dojść do ostatecznego porozumienia? - Główną kwestią sporną są kary finansowe za rozwiązanie umowy przed czasem - twierdzi Arkit.
Spółdzielnia mieszkaniowa chce mieć możliwość wypowiedzenia umowy w dowolnym okresie, w przypadku wzrostu ceny za ciepło, na co Stolbud się nie zgadza, tłumacząc to poniesionymi nakładami inwestycyjnymi.
Gmina zrobiła wszystko?
Burmistrz Włoszczowy nie ma sobie nic do zarzucenia. - Zrobiliśmy wszystko, co było w naszej mocy w tym krótkim okresie, który zostawiły nam poprzednie władze. Przeprowadziłem dziesiątki rozmów negocjacyjnych. Chcę podkreślić, że gmina wywiązała się z obowiązku i zapewniła bezpieczeństwo dostaw ciepła dla mieszkańców na 10 najbliższych lat z perspektywą niżej ceny za ciepło - wyjaśnia Grzegorz Dziubek.
- Gmina robi wszystko, żeby doszło do podpisania naszej umowy z odbiorcami ciepła - potwierdza wiceprezes Stolbudu. - Niestety nie ma dobrej woli drugiej strony - dodaje. Przypomnijmy, że 10 lipca gmina Włoszczowa podpisała na 10 lat umowę ze Stolbudem na dzierżawę gminnej sieci ciepłowniczej.
- Trzykrotnie zwracaliśmy się z pismem do burmistrza o powołanie komisji złożonej z przedstawicieli każdej ze stron, która dopracowałaby treść umowy na dostawę energii cieplnej. Bez odpowiedzi - żalił się Jarosław Czechowski, zarządca wspólnot mieszkaniowych.
Stolbud wystąpił o koncesję
Tomasz Gajos poinformował nas, że w środę, 29 lipca, wysłał wniosek do Urzędu Regulacji Energetyki o wydanie koncesji na przesyłanie i dystrybucję ciepła do Włoszczowy, mimo że w dalszym ciągu nie ma podpisanych wszystkich umów z odbiorcami na moc zamówioną, przekraczającą 5 megawatów, a to jest warunek uzyskania koncesji. - Chcieliśmy pokazać dobrą wolę - tłumaczy Gajos.
Oczywiście brak koncesji nie oznacza, że Stolbud nie będzie mógł dostarczać ciepła do odbiorców, którzy podpisali już umowy. - Stolbud nie musi posiadać koncesji na przysyłanie i dystrybucję ciepła, jeśli moc zamówiona nie przekracza 5 megawatów - uspokaja dyrektor oddziału Urzędu Regulacji Energetyki w Katowicach. Obecnie moc zamówiona ciepła przez instytucje publiczno-prawne wynosi około 4 megawaty.
Dowiedzieliśmy się też, że Stolbud, jeśli tylko uzyska koncesję, ma zamiar złożyć wniosek do Urzędu Regulacji Energetyki o niższe taryfy dla mieszkańców. - Nasze ciepło będzie najtańsze. Taryfa na pewno nie będzie wyższa, niż była do tej pory - obiecuje wiceprezes Stolbudu.
Strefa Biznesu: Dlaczego chleb podrożał? Ile zapłacimy za bochenek?
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?