Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Wyjazdowe zwycięstwo rezerw Korony z Wisłą II Kraków

(SAW)
Kamil Markiewicz
W meczu inaugurującym sezon w piłkarskiej trzeciej lidze małopolsko-świętokrzyskiej, Korona II Kielce wygrała na wyjeździe z Wisłą II Kraków 1:0. Mecz odbył się w Myślenicach, bez udziału publiczności.

Wisła II Kraków - Korona II Kielce 0:1 (0:1)

Bramka: 0:1 Hubert Laskowski 22 min.

Korona: Marzec 6 - Jasiak 7, Brela 6, Wrześniewski 6, (46. Załęcki 6), Korcz 6 (46. Kobryń 6) - Cedro 7, Stachura 6 (46. Mokrzycki 5), Matulka 6 A. Paprocki 6, Dziubek 6 - Laskowski 7 (60. Słaby 5).

Wisła: Buchalik - Witek, Gulczyński, Czekaj, Zając (58. Janur) - Mordec, Handlik, Scalet (81. Wójcik), Wąsikowski (65. Michniak), Kuczak - Kuźba (58. Buras).

Kartki: Witek (Wisła), Kobryń (Korona). Sędziował: Michał Górka z Tarnowa. Widzów: mecz bez udziału publiczności.
Mecz rozgrywany był w ogromnym upale, ale mimo to zawodnicy dosyć żwawo poruszali się po boisku. Choć momentami gospodarze mieli przewagę, to tak na dobrą sprawę nic z niej nie wynikało i nie stwarzali stuprocentowych sytuacji. Jedynie w 37 minucie Artur Marzec musiał wykazać się sprytem, broniąc groźny strzał napastnika Wisły.

Korona stworzyła sobie natomiast kilka bramkowych okazji, a pierwszą już w 17 minucie, gdy Andrzej Paprocki dobrze wrzucił piłkę na głowę Huberta Laskowskiego, ale ten minimalnie przestrzelił. Napastnik Korony w 22 minucie już się nie pomylił, gdy po kolejnym dobrym dośrodkowaniu Paprockiego, tym razem po szybkiej akcji, wyszedł za linię obrony Wisły i pokonał Buchalika.

Korona dalej atakowała i w 28 minucie była bliska podwyższenia rezultatu. Główkował Norbert Korcz, piłka przeszła jednak obok spojenia słupka z poprzeczką.

Po przerwie Wisła wykonywała dużo rzutów rożnych, ale kieleccy obrońcy dobrze radzili sobie z takimi dośrodkowaniami. Korona po stałych fragmentach gry była groźniejsza i w 48 minucie mogła prowadzić 2:0, lecz po dobrym dośrodkowaniu z rzutu rożnego Michał Mokrzycki minimalnie przestrzelił. Okazje mieli jeszcze Andrzej Paprocki (strzelał z 10 metrów z ostrego kąta - minimalnie niecelnie) i Albert Dziubek (obok słupka), piłka nie wpadła jednak do bramki. Kielczanie utrzymali skromne prowadzenie do końca i cieszyli się z punktów.

- Po meczu było dużo radości, bo wygraliśmy prestiżowy mecz i to na terenie rywala. Cała drużyna stanęła na wysokości zadania, stwarzaliśmy groźne sytuacje, byliśmy skupieni w obronie. W następnej kolejce też czeka nas wyjazd do Krakowa, gdyż zmierzymy się z Garbarnią - ocenił Cezary Ruszkowski, trener rezerw Korony.

WSZYSTKO o piłce nożnej w Świętokrzyskiem

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Świętokrzyskie