Środkowy Effectora i reprezentacji Polski odwiedził kolegów w drużynie, ale w poniedziałek po południu już wyjechał z Kielc do rodzinnego Konradowa pod Częstochową, by chwilę odsapnąć przed kolejnym zgrupowaniem kadry narodowej, które 12 sierpnia rozpocznie się w Spale.
Bieniek był prawdziwym objawieniem tegorocznej Ligi Światowej. Obecnie przygotowuje się z kadrą do Memoriału Huberta Wagnera, potem pojedzie na Puchar Świata do Japonii, a po tej imprezie są mistrzostwa Europy. Do Effectora Mateusz może dołączyć tydzień przed inauguracją sezonu, która zacznie się 30 października.
- Chciałbym do Kielc wrócić jak najpóźniej, bo to będzie oznaczać, że cały czas jestem w kadrze trenera Stephane Antigi - mówił z uśmiechem Mateusz, z którym długo rozmawialiśmy w kieleckiej jadłodajni Qchnia Polska.
W jednym z najbliższych wydań papierowego wydania "Echa Dnia" zamieścimy obszerny wywiad z Bieńkiem, w którym opowie o tym co zmieniło się w jego życiu po furorze jaką zrobił w drużynie narodowej, o kolegach z reprezentacji, dziewczynie Marcie i o niebezpieczeństwach, jakie czyhały na kadrowiczów po meczu Ligi Światowej w Iranie.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?