Siedem osób rannych po zderzeniu czołowym, do którego doszło we wtorek w gminie Kunów. Poszkodowanego dwunastolatka do szpitala odtransportował ratowniczy śmigłowiec
Rudka: Wypadek na drodze krajowej nr 9. Siedem osób w szpitalu (zdjęcia) - czytaj więcej
Tuż po godzinie 7 rano we wtorek, czołowo zderzyły się tam dwa samochody osobowe.
Przyczyny wypadku jeszcze nie są znane
Przyczyny wypadku ustala policja. Wiadomo , że 46-letni kierowca opla merivy, mieszkaniec Opatowa, jadąc od strony Kunowa w kierunku Ostrowca zjechał nagle na przeciwległy pas i czołowo uderzył w renault thalia.
Oplem merivą podróżowało w sumie pięć osób, w tym jedno dziecko. Rodzina wracała z lotniska po wakacjach w Grecji. 64-letni kierowca renault i pasażerka jechali z Jędrzejowa w powiecie ostrowieckim do szpitala w Starachowicach na chemioterapię.
Wszyscy uczestnicy zdarzenia z różnymi obrażeniami zabrani zostali do szpitali w Ostrowcu Świętokrzyskim i Starachowicach. Dwunastoletnie dziecko w stanie ciężkim zostało przetransportowane helikopterem Lotniczego Pogotowia Ratunkowego do szpitala w Kielcach. Obaj kierowcy byli trzeźwi.
Mieszkańcy rzucili się na pomoc
Sprawca wypadku najprawdopodobniej zasnął za kierownicą. O własnych siłach z samochodu wydostała się kobieta, podróżująca na przednim siedzeniu.
- Byłem jednym z pierwszych na miejscu - mówi Piotr Olesiński. - Kobieta, która sama wydostała się z opla była w szoku. My, z sąsiadem, próbowaliśmy wydostać kierowcę, ale się nie dało, bo był bardzo zakleszczony. Wszyscy, którzy tu mieszkamy ruszyliśmy na pomoc, ale samochód był tak ubity, że nic nie mogliśmy zrobić. Mężczyzna był w złym stanie.
Interweniować próbowali mieszkańcy wszystkich okolicznych domów, zszokowani widokiem, jakie zastali.
- Z daleka słychać było potworne i głośne uderzenie - mówi pan Ryszard. - Ja nie widziałem wypadku, bo wyleciałem z domu dopiero później. Zięć z sąsiadem pobiegli natychmiast. Chcieli otworzyć drzwi auta i ratować mężczyznę, ale tak zakleszczone było wszystko, że to nie było możliwe. Tragicznie to wyglądało. Dopiero strażacy porozcinali blachę i wydobyli kierowcę renault.
Ratownicy Państwowej Straży Pożarnej, wyposażeni w specjalistyczny sprzęt na miejsce przybyli niemal natychmiast po wezwaniu. Bardzo szybko pojawiły się też katerki pogotowia ratunkowego i helikopter.
W działaniach udział wzięło w sumie trzynastu ratowników z ostrowieckiej komendy straży pożarnej, strażacy ochotnicy z Kunowa, policja a także trzy karetki i śmigłowiec pogotowia lotniczego.
Poszkodowani byli w różnym stanie. Obecnie wszyscy przebywają w szpitalach. Są w ogólnie ciężkim stanie, ale ich życiu nie zagraża niebezpieczeństwo.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?