W tym toczącym się od kwietnia procesie sąd przesłuchał już wszystkich świadków i biegłych, dlatego - jeśli strony nie złożą nowych wniosków dowodowych - sąd na najbliższym terminie zamknie przewód sądowy. A po wysłuchaniu mów końcowych, wyda wyrok. Może też odroczyć wydanie wyroku o tydzień, co praktykowane jest w przypadku bardziej skomplikowanych procesów. Ta sprawa do takich raczej się nie zalicza, gdyż oskarżona jest jedna osoba, a charakter czynów jej zarzucanych jest dość "zwięzły".
O tej szokującej sprawie informowaliśmy jako pierwsi. Przypomnijmy, że tarnobrzeska prokuratura zarzuca 36-latkowi z powiatu tarnobrzeskiego, iż przez co najmniej siedem ostatnich lat w wyjątkowo ohydny sposób wykorzystywał seksualnie swoją siostrzenicę, 12-letnią obecnie dziewczynkę. Przez lata dziecko skrywało tajemnicę, bojąc się i wstydząc. Sprawa ujrzała światło dzienne niespełna rok temu, gdy w szkole nauczyciel mówił o "złym dotyku". Dziewczynka zrozumiała dopiero, jak bardzo wujek ją krzywdził.
Biegli psychiatrzy wykluczyli, by 36-latek był chory psychicznie lub upośledzony umysłowo. Przed sądem grozi mu kara nawet do 12 lat pozbawienia wolności.
SPRAWDŹ najświeższe wiadomości z powiatu TARNOBRZESKIEGO
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?