Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Czarni Połaniec wygrali z Łysicą Bodzentyn

(kar)
Czarni Połaniec wygrali z Łysicą Bodzentyn w meczu III ligi małopolsko-świętokrzyskiej.

Łysica Bodzentyn - Czarni Połaniec 1:3 (1:2)

Bramki: 0:1 Jakub Łuc 7 min., 1:1 Radosław Kardas 9, 1:2 Piotr Mazurkiewicz 25, 1:3 Mazurkiewicz 67.

Łysica: Dymanowski 4 - Płusa 2, Szymoniak 4, Kardas 5, Kupczyk 4 - Chrzanowski 3, Pawłowski 3, Maniara 3 (75. Witkowski 1), Fortuna 2 (55. Dulęba 1) - Michta 4, Kalista 3.

Czarni: Dydo 9 - Krępa 8, Witek, Meszek 8, Dyl 0, Motyl 8 - Cecot 8, Łuc 9, Skiba 8 - Mazurkiewicz 9 (90+2. Krępa nie klas.), Kamiński 9.

Kartki: czerwona: Dyl (81 min., Czarni, za drugą żółtą); żółte: Płusa, Fortuna (Łysica); Krępa, Witek, Dyl, Kamiński, Meszek, Motyl (Czarni). Sędziował: Jacek Kubicki (Kielce). Widzów: 100.

Spotkanie rozpoczęło się bardzo dobrze dla gości. W 7 minucie Piotr Kamiński dograł do Jakuba Łuca, a ten z bliskiej odległości umieścił piłkę w bramce. Po rozpoczęciu gry dogodną okazję na wyrównanie miał Szymon Michta, ale jego strzał głową okazał się niecelny. W 9 minucie Przemysław Kupczyk przejął piłkę i podał do Radosława Kardasa, który uderzeniem głową pokonał Bartłomieja Dydo. W 15 minucie po dograniu Mirosława Kalisty okazję na zdobycie bramki miał Piotr Pawłowski, jednak po jego uderzeniu futbolówka przeleciała nad poprzeczką. W 25 minucie Kamiński podał głową do Piotra Mazurkiewicza, który trafił do bramki gospodarzy.

W 56 minucie dogodną sytuację miał Łuc, ale piłkę przed polem karnym odebrali mu defensorzy gospodarzy. W 67 minucie Damian Skiba zagrywał do Mazurkiewicza, który przelobował golkipera Łysicy Tomasza Dymanowskiego. W 71 minucie po rajdzie od połowy boiska Skiba znalazł się w sytuacji sam na sam z Dymanowski. Bramkarz bodzentyńskiej ekipy udanie interweniował. Do końca spotkania oba zespoły walczyły o zdobycie bramek, ale żadnej ze stron to się nie udało. Bardzo dobrze w bramce Czarnych spisywał się Dydo, który kilkukrotnie uratował swój zespół przed utratą bramki.

Po meczu powiedzieli

Piotr Dejworek, trener Łysicy: - Nie wiem, czy to nam się jeszcze powtórzy, ale oddaliśmy w tym meczu punkty przeciwnikom w prezencie. Mieliśmy kilka sytuacji, po których powinniśmy strzelać gole. Czarnym należą się brawa za skuteczność.

Tomasz Kiciński, trener Czarnych: - Zagraliśmy świetne spotkanie, zważając na to, że mieliśmy duże problemy organizacyjne. Do Bodzentyna przyjechaliśmy tylko w dwunastu. Muszę przyznać, że zawodnicy stanęli na wysokości zadania. Planujemy jeszcze kilka wzmocnień, więc myślę, że będzie jeszcze lepiej.

WSZYSTKO o piłce nożnej w Świętokrzyskiem

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Świętokrzyskie