Regionalna Izba Obrachunkowa nie stwierdziła nieprawidłowości w uchwale, która umożliwia budowę placu zabaw na osiedlu obok szpitala. Burmistrz uważa, że kończy to spór o obiekt. Radni, którym nie podoba się planowana lokalizacja są przeciwnego zdania.
Plac, według zapowiedzi burmistrza, miał być wybudowany we wrześniu. Udało się wygospodarować pieniądze na ten cel, ogłoszono przetarg. Ale pojawiły się przeszkody.
Uchwała dotycząca finansowania inwestycji podjęta została jednogłośnie, ale po burzliwej dyskusji. Grupa radnych uważa, że plac powinien mieć inną lokalizację niż ta, za jaką opowiadają się mieszkańcy i burmistrz Marek Bronkowski. Zdaniem rajców, powołujących się na plan zagospodarowania, miejsce w centrum osiedla powinno być przeznaczone pod budowę bloku i pawilonu handlowego. Mieszkańcy uczestniczący w obradach podkreślali, że na osiedlu jest wiele rodzin z małymi dziećmi. Teraz dzieci bawią się na chodnikach i na zdezelowanych urządzeniach na starym, małym placu.
Po pewnym czasie okazało się, że do wojewody wpłynęło pismo zaskarżające uchwałę. Ponieważ dotyczyła ona finansów, służby wojewody skierowały skargę do Regionalnej Izby Obrachunkowej. Zdaniem jej autorów, burmistrz wprowadził radnych w błąd, gdyż podczas prac nad projektem uchwały nie zostali oni poinformowani o tym, że już została wydana decyzja o warunkach zabudowy tegoż placu, obejmująca także budowę boiska wielofunkcyjnego i ciągów pieszych. Drugą przeszkodą okazała się konieczność unieważnienia przetargu na realizację zadania. Najtańsza złożona oferta była wyższa niż kwota, którą na ten cel dysponowało miasto. Burmistrz postanowił wstrzymać się z ogłoszeniem kolejnego przetargu do czasu rozpatrzenia skargi.
RIO nie znalazła nieprawidłowości w uchwale, jednakże zaznaczyła, że sprawowany przez nią nadzór nie obejmuje spraw związanych z wydawaniem decyzji o warunkach zabudowy czy wskazywaniem lokalizacji inwestycji.
- Inwestycję można realizować. Niebawem ogłosimy przetarg. Liczymy, że tym razem uda się znaleźć tańszego wykonawcę - mówi burmistrz.
Robert Pytka, przewodniczacy Rady Miasta, podpisany pod skargą, jest innego zadania. Mówi, że droga odwoławcza nie jest zamknięta. Radny Jacek Dybus powtórzył, że lokalizacja placu musi być zgodna z przygotowanymi dokumentami.
SPRAWDŹ najświeższe wiadomości z powiatu SANDOMIERSKIEGO
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
