ZOBACZ TEŻ:
Biegał po parku i pływał w Wiśle. Łoś schwytany i wywieziony do lasu
TVN24/x-news
W środę około godziny 17 na terenie dawnej parowozowni w Rozwadowie odbyła się akcja wydobywania młodego dzika ze studzienki kanalizacyjnej.
Na numer alarmowy straży pożarnej zadzwonił mężczyzna z informacją o uwięzionym w studzience zwierzęciu.
- W studzience ściekowej o głębokości około 2 metrów coś zaczęło dziwnie chlupotać - mówił. Zaniepokoiło to przechodzącego z dzieckiem mężczyznę. Kiedy zaglądnął, zobaczył zwierzę próbujące się wydostać z uwięzi. Z powodu braku dostępu światła, początkowo myślał, że to pies, ale później zorientował się, że może to być świnia lub dzik.
Na miejsce przyjechała straż pożarna. Strażacy przy pomocy liny wyciągnęli 50-kilowe zwierzę, a następnie wypuścili je na wolność. Dzik uciekł do pobliskiego lasu.
Betonowa studzienka jakich wiele na terenie zburzonej parowozowni nie posiadała włazu. Przez strażaków została doraźnie zatkana oraz zabezpieczona taśmami. Na teren zburzonej parowozowni może wejść każdy. Nietrudno tam o wypadek. Z ziemi wystają pręty oraz ostre krawędzie. Wiele studzienek nie posiada włazów przez co można do nich wpaść.
Parowozownia ma zniknąć z rozwadowskiego krajobrazu, bo kolej nie ma zamiaru jej używać. Rozebrane zostały już prowadzące do niej tory. Jak dowiedzieliśmy się, celem tej rozbiórki była poprawa wyglądu terenu i ochrona majątku przed grabieżą oraz przygotowanie terenu do ewentualnej sprzedaży. PKP SA po uregulowaniu stanu prawnego planuje także sprzedaż gruntów, na których obecnie znajduje się parowozownia. Nieoficjalnie mówi się, że za pięć lat w tym miejscu może stanąć nowe osiedle domków jednorodzinnych. Na razie grasują tu poszukiwacze złomu.
SPRAWDŹ najświeższe wiadomości z powiatu STALOWOWOLSKIEGO
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
