Dzień otwarty w ostrowieckim klubie Amazonek, pełen radości, śmiechu i optymizmu

Panie zrzeszone w klubie spotykają się regularnie, wyjeżdżają na wycieczki, mają rehabilitację.

(fot. Anna Śledzińska)

Spotkania Amazonek do łatwych nie należą. Jest to przecież grupa kobiet, mających za sobą ciężką, często wyniszczającą walkę ze śmiertelną chorobą - rakiem piersi. Nie każda chora po zabiegu mastektomii, czyli usunięcia piersi, jest psychicznie gotowa na kontakt z innymi osobami, które przeszły to samo co ona. Często jednak właśnie rozmowa o wspólnych doświadczeniach, może pomóc.

Ostrowiecki Klub Amazonka zrzesza obecnie 75 kobiet. W piątek część z nich spotkała się w siedzibie stowarzyszenia na osiedlu Ogrody.

- Przed spotkaniem panie uczestniczyły w prelekcjach z psychologiem i rehabilitantem - mówi Danuta Ogórek, prezes Stowarzyszenia Ostrowiecki Klub Amazonka. - Nasze stowarzyszanie istnieje od 1997 roku. Pomagamy kobietom, które przeszły operację. Wspieramy je psychicznie i zapewniamy niektóre formy bardzo potrzebnej rehabilitacji. W Ostrowcu jest dużo chorych pań i dlatego takie stowarzyszenie jest bardzo potrzebne. Takie spotkania jak dzisiejsze ma pomóc w dotarciu do chorych kobiet, które jeszcze nie zdecydowały się do nas dołączyć.

Pokazujemy, jak działa nasz klub, jaką pomoc mogą tu uzyskać, na co mogą liczyć. Decyzja jest dla nich trudna.

Kobiet chorujących na raka piersi jest w Ostrowcu Świętokrzyskim z roku na rok coraz więcej. Nie każda decyduje się na ujawnienie swojej choroby i integrację ze środowiskiem. Dla wielu wciąż jest to temat tabu. Ten dzień miał pomóc je przełamać i pokazać, gdzie szukać pomocy.