Tomasz Kiciński, Czarni:
Tomasz Kiciński, Czarni:
- Jestem zadowolony z naszej gry. Dominowaliśmy w tym meczu od samego początku. Widać, że zawodnicy się zgrywają. Dużym wzmocnieniem jest Mateusz Załucki, który zasilił nasz zespół ze Stali Mielec. Wprowadził on dużo spokoju w grze ofensywnej. Po raz kolejny dobrze prezentowaliśmy się także w ofensywie.
Beskid Andrychów - Czarni Połaniec 0:4 (0:1)
Bramki: 0:1 Piotr Kamiński 28 min., 0:2 Piotr Mazurkiewicz 57, 0:3 Kamiński 78, 0:4 Piotr Obierak 80.
Beskid: Szarek - Jurczak, Kowalski, Zaręba, Talaga - Młynarczyk, Karcz, Marczyński (78. Zawiła), Stróżak - Moskała (65. Wandzel), Kaczmarczyk.
Czarni: Dydo 7 - Krępa 8, Załucki 8, Witek 8, Dyl 8 - Cecot 5 (37. Meszek 7), Motyl 8 (83. Dzieciuch nie klas.), Obierak 9, Skiba 8 - Mazurkiewicz 9 (75. Trela 2), Kamiński 10 (88. Krempa nie klas.).
Kartki: żółte: Karcz, Zaręba, Kowalski (Beskid), Dydo, Skiba (Czarni). Sędziował: Mariusz Kuś (Tarnów). Widzów: 150.
Już w 1 minucie goście mogli objąć prowadzenie. W dogodnej sytuacji w polu karnym znalazł się Damian Skiba, który był faulowany. Sędzia zinterpretował tą sytuację inaczej i nie podyktował "jedenastki". Z czasem Czarni grali coraz lepiej, wyprowadzając składne akcje. Na prowadzenie wyszli w 28 minucie po golu Piotra Kamińskiego. W 45 minucie idealną okazję do strzelenia gola miał Skiba, ale nie udało mu się jej wykorzystać. Po przerwie obraz gry się nie zmienił. Już w 48 minucie prowadzenie mógł podwyższyć Kamiński, ale nie wykorzystał swojej okazji. Później Czarni byli bardziej skuteczni, zdobywając trzy bramki.
WSZYSTKO o piłce nożnej w Świętokrzyskiem
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?