IV liga. Lubrzanka przerwała bessę

NAPRZÓD JĘDRZEJÓW - ALIT OŻARÓW 1:0 (0:0)

Bramka: Patryk Kulesza 89 min.

Naprzód: Kwiecień - Olszewski, Maciejewski, Radwański, Rybicki - Osman (70. Owczarek), Butenko (78. Czarnecki), Kulesza, Matan (87. Sputo) - Iwański (60. Karpiński), Zaręba.

Alit: Żytniewski - Ziemniak, Ziółkowski, Zdybski, Zięba - P. Czerwonka (78. Dwojak), Kamiński, Hura, Sorbian (88. Cholewiński) - Frańczak, Rzepa.

Sędziował: Damian Niebudek.

- Mecz był dość wyrównany, sytuacji podbramkowych niewiele. Kulesza wykorzystał podanie od Aleksandra Karpińskiego ze skrzydła i dał nam trzy punkty - podsumował Krzysztof Michalski, kierownik drużyny Naprzodu.

Straciliśmy gola jak w czasach juniorskich. To był typowy mecz na remis. Szkoda, bo nie zasłużyliśmy na porażkę - mówił Jarosław Lipowski, szkoleniowiec gości.

GKS RUDKI - LUBRZANKA KAJETANÓW 1:4 (0:2)

Bramki: Jakub Zakrzewski 84 - Michał Bracha 15, 40, Adrian Maciejewski 50, Patryk Zawierucha 65 z karnego.

GKS: Wróblewski - Dawidowicz, Borowiec, Ł. Kowalski, Jaros (65. Rafalski) - Kosmala (46. D. Kowalski), Kołodziejski, Barucha, Zakrzewski - Radek (72. Salwerowicz), P. Świstak (46. B. Wiecha).

Lubrzanka: Zieliński - Bożęcki, Zawierucha, K. Bracha, Maciejewski - Majchrzyk (68. Zwierzyński), Kundera, Skrzyniarz, Sosiński (80. Cedro) - M. Bracha (75. Woźniak), Czeneszkow.

Sędziował: Tomasz Żołądek.

Lubrzanka odniosła pierwsze zwycięstwo w tym sezonie. Ciekawa sytuacja miała miejsce w 65 minucie. Bramkarz Rudek Tomasz Wróblewski obronił rzut karny Patryka Zawieruchy, ale sędzia uznał, że za wcześnie wyszedł z linii bramkowej. Za protesty golkiper gospodarzy dostał czerwoną kartkę. Między słupkami zastąpił go Dawid Rafalski. Ten jednak nie zdołał obronić powtórzonej "jedenastki".

TS 1946 NIDA PIŃCZÓW - KLIMONTOWIANKA KLIMONTÓW 3:1 (1:0)

Bramki: Tomasz Bisikiewicz 25, Artur Karasek 55, Dominik Sobczyk 75 - Michał Hołody 50.

Nida: Zając - Kempkiewicz, Mika, Ciacia, Bisikiewicz - Karasek (75. Garula), Sadowski, Łuszcz (75. Łyżwiński), Sobczyk - Gajda, Ryński.

Klimontowianka: Dudek - Rzeszutek (75. Papka), Wróbel, Cebula (82. M. Miłek), Krawczyk - Pyza (70. Orłowski), Franus, Nowak, Chwała - Sulima, Hołody.

Sędziował: Adrian Leszczyński.

Nida obnażyła słabość Klimontowianki, która przegrała już trzecie spotkanie w sezonie. Honorową bramkę dla gości zdobył Hołody. Miał on jeszcze jedną okazję, aby wpisać się na listę strzelców, ale trafił w poprzeczkę.

PARTYZANT RADOSZYCE - ŁKS GEORYT ŁAGÓW 0:0

Partyzant: M. Mazur - Gołuch, Miśtal, Stawiak, Zagdan - Opara, Nieszporek (60. Grudzień), Korol (75. Snoch), T. Mazur - Jaśkiewicz, Kopyciński (89. Staciwa).

ŁKS: Majcherczyk - Wójcik, Jaworek, Basąg, Brudek (75. M. Pustuła) - Kita, Szmalec, Piotrowicz (75. Kowalski), Bujakowski (70. Świątek) - Bochniak (72. Stachura), Fryc.

Sędziował: Przemysław Sypuła.

W 88 minucie czerwoną kartkę ujrzał gracz Partyzanta Michał Miśtal - za faul taktyczny. Arbiter podyktował rzut karny dla łagowian. Mateusz Fryc przegrał jednak pojedynek z Mateuszem Mazurem. Golkiper z Radoszyc był bohaterem swej drużyny. Wcześniej też bronił fenomenalnie.

NIDZIANKA BIELINY - NEPTUN KOŃSKIE 2:0 (1:0)

Bramki: Mateusz Pindral 45, Krzysztof Kobyłecki 86.

Nidzianka: Woźniak - Maciejski, Boleń, Satro, Gałka - D. Gawęcki (55. Kobyłecki), Staniec, Buras, Sito (90. P. Gawęcki) - Haba (75. Brożyna), Pindral (85. Borycki).

Neptun: Herda - Sztandera, Wojna, Prus-Niewiadomski, Majchrzak (75. Sroka) - Pilarski (46. Kos), Niebudek (46. Pach), Szymkiewicz, Gardynik - Armata, Babin.

Sędziował: Szczepan Górczyński.

- W decydujących momentach pokazaliśmy, że potrafimy grać na poziomie czwartej ligi. Myślę, że bramka "do szatni" Pindrala była przełomowym momentem. Drugiego gola zdobyliśmy po kontrataku - opowiadał Paweł Wijas, trener Nidzianki.

- Uczulałem zawodników, żeby uważali na Pindrala, ale na nic się to zdało. Po przerwie osiągnęliśmy przewagę. W 70 minucie sędzia nie odgwizdał karnego po faulu na Karolu Armacie, który miał 7 metrów do pustej bramki - rozpamiętywał szkoleniowiec konecczan Waldemar Szpiega.

KAMIENNA BRODY - UNIA SĘDZISZÓW 3:2 (3:0)

Bramki: Artur Kidoń 10, 42, Jan Szymański 30 - Mateusz Zacharski 63, Grzegorz Brożek 82.

Kamienna: Duda - Kijanka, Sado, Boguś (75. Garbala), Gajewski - Kotwa, Szymański, Kidoń (80. Kozera), Żak - Skwarliński (60. Wojtan), Kosowski (85. Soboń).

Unia: Stopa (46. Pawlikowski) - K. Żebrowski, D. Żebrowski, Sadza, Cielebała - Ślęzak (46. G. Brożek), Zacharski, Sęk (60. Nartowski), Rejowski - Samburski (85. Seredyka), A. Brożek.

Sędziował: Anna Adamska.

Bramkarz Kamiennej Cezary Duda dostał w 60 minucie czerwoną kartkę za złapanie rywala, który wychodził na czystą pozycję. - Choć prowadziliśmy 3:0, mieliśmy więcej okazji do zdobycia gola. Szkoda, że ich nie wykorzystaliśmy i zafundowaliśmy sobie nerwówkę - mówił Adrian Sobczyński, trener Kamiennej.

ZDRÓJ BUSKO-ZDRÓJ - WIERNA MAŁOGOSZCZ 2:3 (2:1)

Bramki: Hubert Drej 30, Robert Banaszek 43 - Ernest Supierz 6, 71, Damian Czarnecki 50.

Zdrój: Rybiński - Fudalewski (85. Kolanowski), Łękawski, Trela, Pedrycz - Kosela, Krupa, Dytkowski (62. Sikorski), Mączyński (65. Śliski) - Banaszek, Drej.

Wierna: Gugulski - Krzeszowski, Bała, Foksa, Zawłocki (46. Mi. Kołodziejczyk) - Bugno (66. Gajek), Ma. Kołodziejczyk (90+2. Krzyżyk), Czarnecki, Supierz - Smolarczyk (88. Frydek), Hajduk.

Sędziował: Andrzej Śliwa.

- Do przerwy słabo graliśmy. Po męskiej rozmowie w szatni na drugą połowę wyszła już całkiem inna drużyna, zdobyliśmy dwie bramki i wygraliśmy- mówił Mariusz Lniany, trener Wiernej.

HETMAN WŁOSZCZOWA - OLIMPIA POGOŃ STASZÓW - przełożony na 2 września

Jedenastka kolejki

Mateusz Mazur (Partyzant Radoszyce) - Łukasz Gołuch(Partyzant), Dominik Staniec (Nidzianka Bieliny), Karol Bracha (Lubrzanka Kajetanów), Adrian Maciejewski (Lubrzanka ) - Artur Karasek (Nida Pińczów), Artur Żak (Kamienna Brody), Artur Kidoń (Kamienna), Damian Czarnecki (Wierna Małogoszcz) - Michał Bracha (Lubrzanka), Mateusz Pindral (Nidzianka).

Najlepsi strzelcy: 4 - Artur Kidoń (Kamienna), Mateusz Pindral (Nidzianka), 3 - Hubert Drej (Zdrój Busko-Zdrój), 2 - Mateusz Fryc (ŁKS Georyt Łagów), Michał Kamiński (Alit Ożarów), Artur Karasek (Nida), Marcin Kołodziejczyk (Wierna Małogoszcz), Patryk Kulesza (Naprzód), Robert Radek (GKS Rudki), Michał Smolarczyk (Wierna), Dominik Sobczyk (Nida), Ernest Supierz (Wierna), Krystian Zaręba (Naprzód).

W następnej kolejce, 5-6 września: Alit - Wierna, Lubrzanka - Nida, Unia - Zdrój, Olimpia - Kamienna, Neptun - Hetman, Łagów - Nidzianka, Klimontowianka - Partyzant, Naprzód - Rudki.

Ocenia kolejkę

Paweł Wijas, trener Nidzianki Bieliny: - Wygrał faworyt ligi - Wierna Małogoszcz. Nie jest dla mnie zaskoczeniem zwycięstwo Lubrzanki nad Rudkami. Fatalny początek sezonu zanotowały: Zdrój Busko i Klimontowianka Klimontów. Stawiałem na wygraną Łagowa w Radoszycach, remis w tym meczu na pewno jest niespodzianką.