Orkiestra dęta Miejskiego Domu Kultury w Stalowej Woli na jubileuszu w Belgii

ZOBACZ TEŻ:
Parada orkiestr dętych w samym środku Europy. W Suchowli występują zespoły z kraju i zagranicy

TVN24/x-news

Na jubileuszowe uroczystości 25-lecia stowarzyszenia Vrienden van Polen czyli Przyjaciele Polski, wyjechała do Evergem w regionie Flandrii Wschodniej w Belgii orkiestra dęta Miejskiego Domu Kultury w Stalowej Woli z kapelmistrzem Mieczysławem Paruchem.

W grupie, która w czwartek wyjechała autobusem na uroczystości są także członkowie Stowarzyszenia "Razem w Europie", które utrzymuje kontakty z Belgami. Na sobotnie uroczystości przyleciał samolotem do Belgii prezydent Stalowej Woli Lucjusz Nadbereżny.

Polacy wyzwolili Evergem

W sobotę uroczystości jubileuszowe rozpoczęły się od parady ulicami Evergem orkiestry dętej. Sprzyjała pogoda, było ciepło i słonecznie. Wielu mieszkańców wychodziło na ulice i pozdawiało muzyków. W Urzędzie Gminy odbyło się spotkanie z władzami miasta. Burnistrz Evergem Joeri de Martelavie przypomniał, że to Polacy wyzwolili Evergem od Niemców w czasie drugiej wijny światowej. W Evergem jest ulica Polska, a dla każego Belga znane są takie polskie postacie jak Jan Paweł II, Wałęsa i Boniek.

- Po tym jaak upadł mur beliński i Polska stała się członkiem Unii, jesteśmy europejskimi braćmi - stwierdził burmistrz.

Aurele Bogaert - przewodniczący Stowarzyszenia Vrienden van Polen, powiedział o współpracy ze Stalową Wolą: - Początkowo problemem była możliwość porozumienia się z powodu bariery językowej. Ale z czasem było coraz lepiej. Zwłaszcza kiedy zaczęła się ze sobą spotykać młodzież, która świetnie posługuje się językiem angielskim.

Przypomniał, że do pierwszych kontaktów mieszkańców Evergem ze Stalową Wolą doszło za sprawą Stanisława Steczkowskiego, który zjawił się tam ze swoją muzykującą rodziną.

Jest w orkiestrach siła

Prezydent Lucjusz Nadbereżny powiedział o obchodzonej właśnie 35 rocznicy powstania "Solidarności". Podziękował członkom stowarzyszenia Vrienden van Polen za to, że są ambasadorami Polski.

- Dziękuję, że mamy okazję pochwalić się naszą kulturą, która jest naszym bogactwem. "Jest w orkiestrach dętych jakaś siła". - Mam nadzieję, że wrażenie i pamięć o tej sile zostanie w Evergem - powiedział prezydent Nadbereżny. A potem szedł na przedzie orkiestry, która w słoneczne połuddnie szła ulicami miasta, grając marszowe melodie.

Podczas uroczystego obiadu doszło do wymiany upominków. Belgowie wydali książkę poświęconą jubileuszowi, z informacjami o Stalowej Woli i spotkniach.

Kolejnym punktem soboty była wyprawa do bliskiej Gandawy. To, że lata szalonego rozwoju Gandawy przypadają na średniowiecze, widać po strzelistych wieżach kościołów, naśladujących wzniesione do nieba dłonie. Miasto założone zostało w VI wieku i po pięciuset latach wyrosło na jeden z największych ośrodków gospodarczych średniowiecznej Europy i największe miasto Zachodu. Bogaciło się głównie na produkcji tkanin.

Parada ulicami miasta

Chodzi się po Gandawie jak wśród dekoracji do bajkowej scenerii. Tam wszystkie place, ulice, budynki i zakątki są piękne, zachwycające. Ogródki i kawiarnie pełne są turystów pijących słynne belgijskie piwa, albo jedzących gofry czy frytki, które Belgowie wymyślili. To bajeczne miasto, które pozostawia w pamięci same cudowne wspomnienia.

W niedzielę Polacy wzięli udział w porannej mszy świętej w kościele świętego Krzysztofa w Evergem z udziałem grającej orkiestry dętej, a po nabożeństwie odbyła się parada ulicami miasteczka. Wieczorem grupa ze Stalowej Woli goszczona była na uroczystej kolacji. W poniedziałek wyjechali do Brukseli na zwiedzanie Parlamentu Europejskiego i to był ostatni punkt wizyty w Belgii.

Pięć lat ze sobą

Podpisana przed pięcioma laty umowa o partnerstwie Stalowej Woli z Evergem ma szansę być wyjątkiem. Bo kontakty między ludźmi trwają już ponad 30 lat. Aurele Bogaert nauczył się nawet mówić po polsku. Jego serdeczny stosunek do wszystkiego co polskie jest naprawdę wzruszający. Z czasem spotkań było coraz więcej. Członkowie belgijskiego Stowarzyszenia Vrienden van Polen systematycznie odwiedzają Stalową Wolę i często włączają się w akcje charytatywne, takie jak pomoc dla powodzian, dary dla domów dziecka, zakup i zbiórka sprzętu dla niepełnosprawnych.

Oprócz osobistych sympatii, łączy ich kultura. Stalowa Wola pokazuje w Evergem najlepsze zespoły z Miejskiego Domu Kultury. Ich członkowie są z wielką serdecznością przyjmowani w belgijskich rodzinach. Te liczne i stałe podróże, zainicjowane jeszcze przez Stanisława Steczkowskiego, jego rodzinę i Chłopięcy Chór Cantus, wytworzyły szczególny rodzaj relacji Polaków z Belgami. Przed rokiem do Evergem wyjechał Chór Kameralny. Była to ósma wizyta chóru w tym mieście i w regionie Północnej Flandrii.

Kontakty służbowe i prywatne

- Po raz pierwszy chór wystąpił w Evergem w grudniu 1990 roku - przypomina założyciel i dyrygent Chóru Kameralnego Jerzy Augustyński. - Evergem w związku z tym jest wyjątkowym miejscem dla mnie i wielu chórzystów. Kontakty kulturalne dały początek wielu przyjaźniom które rozszerzyły się na rodziny chórzystów i częste kontakty prywatne - przyznaje i dodaje: - Spośród wielu miejsc w Europie i Ameryce, które odwiedził Chór Kameralny podczas niemal 30 lat swojej działalności, Evergem jest miejscem które wspominamy najmilej i najchętniej tu wracamy.

W tym roku w Stalowej Woli goszczony był chór "Papillon" z Evergem pod dyrekcją Marie-Noelle De Clerk oraz młodzież ze szkoły muzycznej, a także przedstawiciele władz Everge.
============04 Autor tekstu(52784761)============

============25 Liczba dane txt(52784756)============
lat
istnieje Stowarzyszenie Vrienden van Polen czyli Przyjaciele Polski
============11 Zdjęcie Autor(52784757)============
fot. zdzisław surowaniec
============06 Zdjęcie Podpis 8.5(52784758)============
Lucjuszz Nadbereżny, tłumaczka Jolanta Grzelak (mieszka w Belgii), Aurele Bogaert i Joeri de Martelavie.

SPRAWDŹ najświeższe wiadomości z powiatu STALOWOWOLSKIEGO