Pożar lasu w Majdanie Zbydniowskim

ZOBACZ TEŻ:
Pożar autokaru na A4. 43 dzieci wracało nim z kolonii

TVN24/x-news

O pożarze dyżurny stalowowolskiej Komendy Powiatowej Państwowej Straży Pożarnej powiadomiony został około godziny 15.15. Zdecydował o skierowaniu na miejsce czterech wozów bojowychz jednostek Ochotniczej Straży Pożarnej w Turbi, Zbydniowie i Pilchowie.

Wiatr podsycał ogień, od trawy zajął się las

Okazało się, że zarzewie ognia było na suchych trawach porastających nieużytki rolne. To z nich płomienie przeniosły się na młody las, w czym "pomógł" porywisty wiatr. Na szczęście dostęp do miejsca pożaru nie był utrudniony i strażacy mogli okrążyć miejsce pożaru. W akcji gaśniczej używali wody oraz tłumic. Po kilkudziesięciu minutach udało się opanować sytuacje i dogasić resztki ognia. Zniszczeniu uległ młodnik na powierzchni około hektara.

Według wstępnych ustaleń przyczyną pożaru było zaprószenie ognia. Nie można wykluczyć, że ktoś podpalił nieużytki, nie przewidując konsekwencji swojej lekkomyslności. To kolejny w ostatnim czasie pożar lasu w powiecie stalowowolskim, z podobnymi zdarzeniami walczyli również strażacy z ościennych powiatów - stalowowolskiego i niżańskiego. Z uwagi na utrzymujące się od kilku tygodni upały, ściółka w lasach jest bardzo sucha. A to z kolei stwarza ogromne ryzyko pożaru.

Podpalone drzwi

To nie jedyny pożar, do jakiego doszło w piątek w powiecie stalowowolskim. Do zupełnie innego zdarzenia wezwani zostali rankiem strażacy ze Stalowej Woli. Otrzymali informację o zadymionej klatce schodowej bloku przy ulicy Energetyków 15 w tym mieście.

Po wejściu do klatki schodowej strażacy w aparatach powietrznych zastali palące się drzwi do jednego z mieszkań. Po ugaszeniu ognia z mieszkania ewakuowano kobietę, na szczęście okazało się, że nie wymagała hospitalizacji. Według ustaleń ktoś podpalił drzwi, które wskutek pożaru zostały zniszczone.

SPRAWDŹ najświeższe wiadomości z powiatu STALOWOWOLSKIEGO