Udana gala operetkowa zakończyła w niedzielę cykl "Spotkajmy się na Zeromskiego"

Publiczność siedziała i stała...
(fot. Łukasz Wójcik)

Tylko część z nich znalazła miejsca na ustawionych krzesłach. Inni stali, siedzieli na schodach Urzędu Miejskiego, na okalającym trawnik gmachu murku, na pomniku Kochanowskiego lub na ławkach w parku.

Na scenie prezentowali się śpiewacy- Monika Gruszczyńska i Monika Piechaczek- sopran i Mirosław Owczarek - baryton oraz Tomasz Tracz. - tenor. Towarzyszyła im orkiestra kameralna.
Monika Gruszczyńska i Monika Piechaczek śpiewały arie z najbardziej popularnych operetek Johanna Straussa, oper Wolfganga Amadeusza Mozarta, operetek Franciszka Lehara i innych luminarzy operetki, a Mirosław Owczarek i Tomasz Tracz przypomnieli zawsze lubiane arie ze "Skrzypka na dachu" i "My fair lady". Nie zabrakło też popularnej piosenki repertuaru Jana Kiepury "Brunetki, blondynki" i innych przebojów z przedwojennych filmów.

Kolorowe suknie śpiewaczek podobały się na równi ze śpiewem. Mirosław Owczarek - baryton, śpiewał pieśni Tewje Mleczarza ze "Skrzypka" ubrany w strój Tewjego. Podobnie w nietrzeźwego ojca bohaterki "My fair lady" przeobraził się Tomasz Tracz.

Wszyscy artyści są absolwentami uczelni muzycznych i występują na polskich i europejskich scenach.Monika Gruszczyńska jest wszechstronnie wykształconą muzycznie wrocławianką. Koncertowała w Niemczech, Austrii, Szwajcarii, Belgii, Anglii, Francji, Hiszpanii i Watykanie. Monika Piechaczek współpracuje z wieloma państwowymi instytucjami kulturalnymi oraz licznymi organizacjami animującymi lokalne życie kulturalne. Mirosław Owczarek ma na swoim koncie 150 ról oraz 30 nagród. Pracował w teatrach dramatycznych i muzycznych w kraju i za granicą.Tomasz Tracz - tenor, był stypendystą Universität für Musik und darstellende Kunst w Graz. Wciąż doskonali swoje umiejętności wokalne.