Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Wkrótce protest pielęgniarek

/wit/
10 września odbędzie się ogólnopolski protest pielęgniarek. - Ostatnie ostrzeżenie dla rządu przed strajkami w szpitalach - mówią przedstawicielki Ogólnopolskiego Związku Zawodowego Pielęgniarek i Położnych.

W wielu szpitalach zakończyły się referenda strajkowe. Za strajkiem opowiedziały się siostry z Mazowieckiego Szpitala Specjalistycznego w Radomiu i Powiatowego Centrum Medycznego w Grójcu.

12 maja pielęgniarki z wielu regionów kraju rozpoczęły strajk. W mazowieckim okręgu nie było wówczas pełnej do niego gotowości. Radomskie pielęgniarki zdecydowały się na łagodną formę protestu i przy łóżkach pacjentów pojawiły w czarnych podkoszulkach z plakietką "pielęgniarstwo umiera".

Domagają się przede wszystkim zmiany warunków pracy jak również podwyżki miesięcznych wynagrodzeń (o 1500 złotych brutto).
Jak usłyszeliśmy od dyrekcji średnie wynagrodzenie pielęgniarki zatrudnionej w szpitalu przy Tochtermana to - 3400 złotych brutto a zatrudnionej w szpitalu na Józefowie - 3814.

- Zawód umiera. Coraz mniej młodych dziewcząt chce go pełnić. Jeśli już zdobyły wykształcenie wolą jechać za granicę, bo tam pielęgniarka jest szanowana i zarabia pieniądze, które pozwalają jej utrzymać rodzinę. Tu nie ma takiej możliwości - informowała Anna Trzaszczka, przewodnicząca Związku Zawodowego Pielęgniarek i Położnych w Radomskim Szpitalu Specjalistycznym.

Pielęgniarki domagają się regulacji systemowych. Chcą by dyrekcja szpitali w których pracują zwróciła uwagę na zakres ich obowiązków.

- Teraz średnia wieku pielęgniarek pracujących na oddziałach i w poradniach wynosi 48 lat. Jeśli nie będzie radykalnych rozwiązań, które przyciągną młode osoby do pracy, to za kilka lat nie będzie kto miał się opiekować pacjentami - podkreśla Anna Trzaszczka.

W Radomskim Szpitalu Specjalistycznym trwa referendum. Od jego wyniku zależy, czy zatrudnione w nim pielęgniarki i położone będą mogły wziąć udział w zbliżającej się ogólnopolskiej akcji strajkowej.

Już wiadomo, że strajkować będą ich koleżanki z Mazowieckiego Szpitala Specjalistycznego w Radomiu oraz Powiatowego Centrum Medycznego w Grójcu.
W pierwszej z placówek w referendum wzięło udział ponad 54 procent zatrudnionych. Za przystąpieniem do strajku opowiedziało się 691 osób. Przeciw było 43. W grójeckiej placówce za strajkiem także opowiedziała się większość.

Przed oczami pacjentów najczarniejszy scenariusz. - Czy strajk oznacza, że pielęgniarki odejdą od łóżek chorych? - pytają zaniepokojeni.
Pielęgniarki obiecują, że nie odejdą od łóżek. Będą pracować w okrojonej obsadzie.

- Będziemy się starały tak pracować by nie cierpiał żaden pacjent - mówią.

Chorzy mają nadzieję, że do ogólnopolskiego protestu ostatecznie nie dojdzie.

- My też liczymy na porozumienie, ale obawiamy się, że rządzący nie traktują poważnie ani nas ani naszych postulatów - mówią radomskie pielęgniarki.

Żądają przede wszystkim zwiększenia liczby pielęgniarek i położnych w szpitalach w których pracują , wyższych płac , odciążenia ich z pracy administracyjnej, umów o pracę.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Radomskie