Wypowiedzi po blamażu Vive Tauronu Kielce: Wszystko przez Tatara!

Michał Jurecki, rozgrywający Vive Tauronu: - Bardzo wyrównane spotkanie. Naszym katem został bramkarz Pogoni, Tatar. On jest sprawcą naszego niepowodzenia, bronił dużo naszych stuprocentowych rzutów.Nie potrafiliśmy go pokonać. Zawsze chcemy wygrywać, obojętnie z kim gramy, i pokazać się z jak najlepszej strony. Dziś nam się to nieco nie udało.

Karol Bielecki, rozgrywający Vive Tauronu: - Straciliśmy punkt i to nas boli. Szacunek dla Pogoni, bo zagrała mecz walki. Cała obrona, jak i bramkarz Pogoni dobrze zagrali i przez to straciliśmy punkt.

Rafał Biały, trener Pogoni: - U nas Tatar świetnie wszedł w mecz, zagrał rewelacyjnie. Tak samo w zespole gości w pierwszych piętnastu minutach zamurował nas Sego. Doprowadziliśmy ze stanu 2:7 na 13:15, to pozwoliło nam się uspokoić w szatni. Mój zespół uwierzył, że możemy nawiązać walkę i to się udało. Cieszę się, że mimo ostrego meczu, bo często z Talantem konsultowaliśmy się, czy nie powinno być czerwonej kartki, to udało się uniknąć kontuzji. Wychodzi na to, że mamy sposób na Vive w pierwszych meczach sezonu (śmiech). Proszę jednak pamiętać, że oba zespoły są na różnych etapach przygotowań.

Tałant Dujszebajew, trener Vive Tauronu: - Od 15 minuty bramkarz Pogoni ęzamurowałę bramkę, dzięki temu Pogoń złapała pewność siebie zarówno a obronie, jak i w ataku, uwierzyła w siebie. Zaczęliśmy mieć kłopoty. Mieliśmy przed tym meczem sporo kłopotów, przyjechaliśmy bez pięciu kontuzjowanych zawodników, ale w niczym nas to nie usprawiedliwia. Taki zespół, jak my, musi wygrywać takie mecze.