Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Megasensacja w Szczecinie. Vive Tauron Kielce zremisował z Pogonią (zdjęcia)

(PK)
Sebastian Wołosz/Głos Szczeciński
Megasensacja w Szczecinie. W meczu inaugurującym rozgrywki PGNiG Superligi piłkarzy ręcznych, Pogoń Szczecin zremisowała z Vive Tauronem Kielce 27:27!!!
Pogoń Szczecin - Vive Tauron Kielce 27:27 (13:15)

Pogoń Szczecin - Vive Tauron Kielce 27:27 (13:15)

Relacja na żywo - zobacz zapis

Pogoń Szczecin - Vive Tauron Kielce 27:27 (13:15)

Vive Tauron: Sego (1-60 min, 13 obron) - Strlek 4, Jachlewski - Bielecki 8 (2) - Jurecki 4 - Buntić 1, Lijewski 3 - Cupić 4 (2), Vujović - Aginagalde 3, Kus.

Pogoń: Kryński (1-18 min, 2 obrony, Tatar (18-60 min, 12 obron) - Krupa 4, Jedziniak 4, Bruna 1 (1), Krysiak 1, Walczak 1, Zaremba 6, Gierak 6 (1), Krysiak 1, Kniaziow 3, Zając, Biernacki.

Karne. Pogoń: 2/3 (Sego obronił rzut Gieraka). Vive Tauron: 4/5 (Tatar obronił rzut Bieleckiego). Kary. Pogoń: 8 minut (Zaremba 6 - czerwona kartka 48 min, Walczak 2). Vive Tauron: 6 minut (Kus 4, Jurecki 2).

Sędziowali: B. Leszczyński, M. Piechota (Płock). Widzów: 2000.

Przebieg: 0:3, 1:3, 1:4, 1:5, 2:5, 2:7, 3:7, 3:8, 5:8, 5:9, 6:9, 6:10, 7:10, 7:11, 8:11, 8:14, 10:14, 10:15, 13:15 - 17:15, 17:16, 20:16, 20:17, 21:17, 21:19 22:19, 22:22, 23:22, 23:23, 24:23, 24:25, 25:25, 25:26, 26:26, 26:27, 27:27.

Ubiegłoroczne otwarcie rozgrywek PGNiG Superligi, gdy kielczanie psim swędem wygrali w Szczecinie 33:30, nic ich nie nauczyło i doszło do megasensacyjnej straty punktu przez superfaworyta rozgrywek. Przed rokiem Pogoń grała jeszcze z czołowymi strzelcami ligi - Bartoszem Konitzem i Wojciechem Zydroniem. Dziś tych zawodników w szczecińskim składzie już nie ma i Pogoń raczej powinna bronić się przed spadkiem, niż walczyć o medale, jak w poprzednich rozgrywkach.

Mistrzowie Polski zagrali bez kilku podstawowych zawodników, Piotra Chrapkowskiego, Mariusza Jurkiewicza, Urosa Zormana, Tobiasa Reichmanna i Grzegorza Tkaczyka, ale nic nie usprawiedliwia remisu z zespołem, który "na papierze" jest o dwie klasy słabszy, mający w pierwszej siódemce 17-latka i kilku jego rówieśników na ławce rezerwowych.

Goście zaczęli od mocnego uderzenia. W 7. minucie prowadzili 5:1, w 23. 14:8 i nic nie zapowiadało końcowej katastrofy. Bardzo dobrze bronił Marin Sego, poprawnie funkcjonował atak pozycyjny i kontraktak, wydawało się, że sytuacja jest opanowana. Jednak od tego momentu kielczanie zaczęli grać słabo, żeby nie powiedzieć katastrofalnie. Marazm we wszystkich elementach gry trwał od 23 do 39 minuty, w której szczecinianie objęli prowadzenie 20:16. Świetnie w tym okresie bronił nowy bramkarz Pogoni, Bośniak Edin Tatar. Zaczęła się mocna nerwówka. W 49 minucie do remisu 22:22 doprowadził Karol Bielecki. Przy stanie 24:24 rzutu karnego nie wykorzystał Łukasz Gierak (obok bramki) i Michał Jurecki wyprowadził kielczan na prowadzenie, ale tylko chwilowo.

Już do końca meczu "żółto-biało-niebiescy" wychodzili na jednobramkowe prowadzenie, a Pogoń wyrównywała. Przy stanie 27:27, półtorej minuty przed końcem Tatar obronił karnego rzucanego przez Bieleckiego. W nerwowej końcówce już żadna z drużyn nie zdobyła gola i, wliczając sparingi, Vive Tauron zaliczyło trzeci remis w czterech meczach. Oby pozostał on bez konsekwencji…

Mecz w Szczecinie był rozgrywanym awansem spotkaniem piątej kolejki PGBNiG Superligi. W sobotę o godzinie 18 Vive Taurion gra kolejny mecz, mierząc się na wyjeździe ze Stalą Mielec.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Świętokrzyskie