Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Zdzisława Malinowska z Kielc skończyła sto lat. Świętowała w gronie rodziny i znajomych

Iwona Rojek [email protected]
Aleksander Piekarski
Kielczanka Zdzisława Malinowska w znakomitej kondycji obchodziła w czwartek z rodziną i znajomymi stuletnie urodziny.

Stuletnia Zdzisława Malinowska świętowała swoje urodziny z rodziną, przyjaciółmi i współpracownikami z Izby Rzemieślniczej.

W czwartek w Domu Pomocy Społecznej imienia Florentyny Malskiej przy ulicy Tarnowskiej w Kielcach kielczanka Zdzisława Malinowska świętowała w otoczeniu najbliższych swoje setne urodziny. W placówce przebywa od pół roku, wcześniej mieszkała sama na jednym z kieleckich osiedli i świetnie sobie radziła.

- Trafiła do naszego Domu tylko dlatego, że miała niewielkie problemy z zachowaniem równowagi - tłumaczyła dyrektor Grażyna Łęska Baranowicz. - W każdej dziedzinie życia funkcjonuje znakomicie. - Jeszcze opiekuje się i doradza swoje współmieszkance w pokoju - dodała Danuta Chmielnicka, siostra oddziałowa. - Taka zresztą, jak opowiadała cała bliższa i dalsza rodzina oraz koleżanki, była całe życie. - Ciocia nie założyła własnej rodziny, nie miała męża, ani dzieci, bo cały czas była zajęta innymi ludźmi, opiekowała się rodzicami, chorą siostrą, braćmi - wspominali bratanek Adam Malinowski i bratanica Danuta Wachowicz. - Ale nigdy nie narzekała z tego powodu, kocha ludzi. - Bardzo szanowała swoich rodziców, ojciec Jakub był działaczem PPS, uciekł z zesłania z Syberii - dopowiedzieli Mirosława Biniek i Jerzy Wachowicz.

Koleżanka z pracy z Izby Rzemieślniczej, obecna na uroczystości, podkreślała, że Zdzisława była znakomitym pracownikiem, bardzo oddana, jako kierownik kancelarii księgowości, swojej pracy.

- Była sumienna, mądra, często przychodziła do pracy popołudniami, praca była dla niej bardzo ważna.- Ciągle się dokształcała, czyta książki, prasę, rozwiązuje krzyżówki, interesuje się polityką, to kobieta wielkiej klasy - opowiadały Ewa Gromko i Lidia Roszak.

- Rzeczywiście praca była dla mnie najważniejsza - przyznała jubilatka. - Mniej przepadałam za gotowaniem i chodzeniem do lekarzy. Nie wzbraniałam się przed wypiciem kieliszeczka alkoholu, czy filiżanki kawy.

SPRAWDŹ najświeższe wiadomości z KIELC

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Świętokrzyskie