ZOBACZ TEŻ: Prostytutka zarażała wirusem HIV. Usłyszała zarzuty i wyszła na wolność
Dostawca: TVN24/x-news
Sprawa na jaw wyszła pod koniec listopada ubiegłego roku. Wtedy to na krajowej trasie w powiecie koneckim wyczerpana 33-latka z poranioną głową zatrzymała przejeżdżające auto. Kierowca widząc jej stan, zaalarmował pogotowie i policjantów. Ci ustalili, kobieta padła ofiarą osób zajmujących się handlem ludźmi, zmuszaniem innych do prostytucji i czerpaniem z niej zysków. Takie właśnie zarzuty usłyszeli trzej obywatele Bułgarii w wieku od 19 do 38 lat, których policjanci krótko później zatrzymali. Zatrzymano wówczas również 28-latkę z Mazowsza podejrzaną o nakłanianie innej kobiety do prostytucji, ułatwianie jej procederu i czerpanie z tego zysków.
W procesie, który w czwartek ruszył przed Sądem Okręgowym w Kielcach na ławie oskarżonych zasiadł dziś 39-latek, jego 20-letni kompan i 40-letnia kobieta - wszyscy z pochodzenia Bułgarzy. Prokuratura oskarża ich o to, że utrzymywali się z procederu prostytucji, którym przy leśnych drogach w powiecie koneckim miała parać się 28-latka z Mazowsza. Z wyjaśnień, jakie młodszy z mężczyzn składał wczoraj przed sądem wynika, że kobieta miała świadomie oddawać pieniądze, bo "szły one na ich wspólne mieszkanie i jedzenie, bo byli parą", kobieta miała zarabiać około 200 złotych dziennie pracując od godziny 10 do 16. Dwóch obywateli Bułgarii oraz 28-latka są oskarżonymi w innym jeszcze procesie, który ma ruszyć w poniedziałek, 7 września. Tamta sprawa ma dotyczyć oprócz kwestii prostytucji także handlu i przetrzymywania ludzi.
SPRAWDŹ najświeższe wiadomości z KIELC
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?