Maciek ćwierć wielu skończy w sobotę, a mecz w Legionowie rozegrany zostanie w niedzielę. Bez względu na wynik konfrontacji w Legionowie powodów do zadowolenia młoda ambitna drużyna Siarki i tak już ma sporo. Po wygranym 2:1 ubiegłotygodniowym spotkaniu z Gryfem Wejherowo tarnobrzeska drużyna awansowała na drugie miejsce w tabeli. W gronie młodzieniaszków jest tylko kilku rutynowanych zawodników. Jednym z nich jest Daniel Koczon, który z spotkaniu z Gryfem strzelił gola i należał do najaktywniejszych zawodników na boisku.
- Fajnie się gra w tymi młodymi chłopcami. Atmosfera jest miła i mam nadzieję, że taka będzie nadal. Do Legionowa jedziemy po minimum punkt, ale zagramy o zwycięstwo - mówi Daniel.
Legionovia to silny rywal, który w minionej kolejce sprawił sporą niespodziankę wygrywając na trudnym boisku Broni Radom z tamtejszym Radomiakiem 2:1.
- Nam dobrze gra się z każdym rywalem. Udowodniliśmy to w naszych dotychczasowych meczach - mówił nam najskuteczniejszy gracz tarnobrzeskiej drużyny Szymon Martuś, który ma na koncie cztery zdobyte gole, a jego przyjście do Siarki z Wisły Puławy okazało się strzałem w "dziesiątkę".
W Legionowie nie zagra kontuzjowany obrońca tarnobrzeskiej drużyny Bartosz Waleńcik. Niewykluczone, że jego przerwa w grze potrwa dłużej, nawet cztery tygodnie. Kadra Siarki jest bardzo szczupła, należy, więc spodziewać się, że absencji w następnych meczach będzie więcej. Oby jednak kontuzje i kartki omijały drużynę, która jest rewelacją w rozgrywkach drugiej ligi.
Początek niedzielnego meczu o godzinie 17.
SPRAWDŹ najświeższe wiadomości z powiatu TARNOBRZESKIEGO
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?