Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Piłkarze Zdroju nie sprostali liderowi i przegrali już trzecie spotkanie z rzędu

Adam Ligiecki [email protected]
Po tym uderzeniu Krzysztofa Treli piłka odbiła się od poprzeczki...
Po tym uderzeniu Krzysztofa Treli piłka odbiła się od poprzeczki... ADAM LIGIECKI
Po porażkach z Kamienną Brody i Alitem Ożarów tylko optymiści mogli mieć nadzieję, że Zdrój pokona w niedzielę mocną Wierną Małogoszcz.
...a zaraz potem strzelec gola Hubert Drej odbierał gratulacje od kolegów. Tak Zdrój wyrównał na 1:1.
...a zaraz potem strzelec gola Hubert Drej odbierał gratulacje od kolegów. Tak Zdrój wyrównał na 1:1.

...a zaraz potem strzelec gola Hubert Drej odbierał gratulacje od kolegów. Tak Zdrój wyrównał na 1:1.

Rzeczywiście, buscy piłkarze - w pierwszym meczu na własnym boisku - ulegli liderowi czwartej ligi 2:3. Boli nie tylko porażka, ale i styl. Zdrój w tym sezonie gra słabo.

Nieszczęście zaczęło się już w 5 minucie, kiedy po błędzie naszej defensywy Wierna zdobyła bramkę. Zdrój wyrównał kwadrans później: po strzale Krzysztofa Treli z rzutu wolnego piłka odbiła się od poprzeczki, a Hubert Drej wepchnął ją z bliska do siatki.

Banaszek znów w Busku

Drugiego gola dla gospodarzy zdobył Robert Banaszek. Występ tego zawodnika w barwach Zdroju był dużym zaskoczeniem dla kibiców. Pokazał się w klubie dwa dni przed meczem z Wierną - na debiut nie musiał długo czekać. Co ciekawe, 32-letni Robert Banaszek pojawia się w buskiej piłce po raz trzeci. Występował w zespole AKS w 2001 roku, potem w latach 2003-2006. Grał również, między innymi, w Nidzie Pińczów, Naprzodzie Jędrzejów, Sparcie Kazimierza Wielka, Unii Sędziszów; ostatnio w Pogoni Staszów.

Gołym okiem widać, nie jest dzisiaj przygotowany fizycznie do grania na pełnych obrotach w meczu ligowym. Po dobrym początku, szybko opadł z sił. Podobnie jak reszta drużyny. Nawet w ostatnim kwadransie, przegrywając 2:3, piłkarze Zdroju nie byli w stanie skutecznie ruszyć do przodu, żeby odrobić straty. Z kondycją są wyraźnie na bakier.

Brawa dla kibiców

Zawiedli piłkarze, czego nie można powiedzieć o kibicach. Przez cały mecz z Wierną prowadzili żywiołowy doping z "młyna". Uzbrojeni w bęben i akcesoria klubowe, zachęcali futbolistów do lepszej gry.
Na różne sposoby. Co warto zauważyć, dla fanów futbolu Zdrój jako taki... nie istnieje. Kibicowali natomiast drużynie AKS, a klub o tej nazwie upadł w 2007 roku. Głośne "Trzy litery, trzy litery: A!-KA!-ES!" niosło się jak echo po stadionie. Ale też niezbyt salonowe: "Busko grać, k..wa mać!" - jako wezwanie do pracy na boisku.

Niestety, bez efektu. Wierna zwyciężyła w Busku 3:2, a Zdrój nadal pozostaje bez punktów i wlecze się w ogonie tabeli. Czy uda się przełamać fatalną passę w Sędziszowie? Pojutrze Zdrój zagra z tamtejszą Unią. W osłabionym składzie - bez lidera obrony Norberta Kuli, który za czerwoną kartkę został zawieszony na dwa mecze.

WSZYSTKO o piłce nożnej w Świętokrzyskiem

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Świętokrzyskie