...a zaraz potem strzelec gola Hubert Drej odbierał gratulacje od kolegów. Tak Zdrój wyrównał na 1:1.
Rzeczywiście, buscy piłkarze - w pierwszym meczu na własnym boisku - ulegli liderowi czwartej ligi 2:3. Boli nie tylko porażka, ale i styl. Zdrój w tym sezonie gra słabo.
Nieszczęście zaczęło się już w 5 minucie, kiedy po błędzie naszej defensywy Wierna zdobyła bramkę. Zdrój wyrównał kwadrans później: po strzale Krzysztofa Treli z rzutu wolnego piłka odbiła się od poprzeczki, a Hubert Drej wepchnął ją z bliska do siatki.
Banaszek znów w Busku
Drugiego gola dla gospodarzy zdobył Robert Banaszek. Występ tego zawodnika w barwach Zdroju był dużym zaskoczeniem dla kibiców. Pokazał się w klubie dwa dni przed meczem z Wierną - na debiut nie musiał długo czekać. Co ciekawe, 32-letni Robert Banaszek pojawia się w buskiej piłce po raz trzeci. Występował w zespole AKS w 2001 roku, potem w latach 2003-2006. Grał również, między innymi, w Nidzie Pińczów, Naprzodzie Jędrzejów, Sparcie Kazimierza Wielka, Unii Sędziszów; ostatnio w Pogoni Staszów.
Gołym okiem widać, nie jest dzisiaj przygotowany fizycznie do grania na pełnych obrotach w meczu ligowym. Po dobrym początku, szybko opadł z sił. Podobnie jak reszta drużyny. Nawet w ostatnim kwadransie, przegrywając 2:3, piłkarze Zdroju nie byli w stanie skutecznie ruszyć do przodu, żeby odrobić straty. Z kondycją są wyraźnie na bakier.
Brawa dla kibiców
Zawiedli piłkarze, czego nie można powiedzieć o kibicach. Przez cały mecz z Wierną prowadzili żywiołowy doping z "młyna". Uzbrojeni w bęben i akcesoria klubowe, zachęcali futbolistów do lepszej gry.
Na różne sposoby. Co warto zauważyć, dla fanów futbolu Zdrój jako taki... nie istnieje. Kibicowali natomiast drużynie AKS, a klub o tej nazwie upadł w 2007 roku. Głośne "Trzy litery, trzy litery: A!-KA!-ES!" niosło się jak echo po stadionie. Ale też niezbyt salonowe: "Busko grać, k..wa mać!" - jako wezwanie do pracy na boisku.
Niestety, bez efektu. Wierna zwyciężyła w Busku 3:2, a Zdrój nadal pozostaje bez punktów i wlecze się w ogonie tabeli. Czy uda się przełamać fatalną passę w Sędziszowie? Pojutrze Zdrój zagra z tamtejszą Unią. W osłabionym składzie - bez lidera obrony Norberta Kuli, który za czerwoną kartkę został zawieszony na dwa mecze.
WSZYSTKO o piłce nożnej w Świętokrzyskiem
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?