Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Powiat szydłowiecki: strażacy codziennie gasili po kilkanaście pożarów traw i lasów

Piotr STAŃCZAK, [email protected]
W niedzielę strażacy gasili pożar poszycia leśnego w rejonie Zbijowa Małego w gminie Mirów. Spłonęło tu około 1,5 hektara.
W niedzielę strażacy gasili pożar poszycia leśnego w rejonie Zbijowa Małego w gminie Mirów. Spłonęło tu około 1,5 hektara. Albert Kaczmarzyk
We wtorek, 1 września, w Chlewiskach wybuchł pożar, w którym spłonęły dwa hektary lasu i nieużytków rolnych. Podobne zdarzenia miały ostatnio miejsce praktycznie w całym powiecie szydłowieckim.

Pożar w Chlewiskach gasiło go dziewięć zastępów straży pożarnej (41 ratowników). Puścili w sumie trzy prądy wody na płonące miejsca, resztę ugasili tłumicami. Zgłoszenie o pożarze otrzymali o godzinie 16.40, akcję zakończyli przed 19.

WIĘCEJ AKCJI ORAZ POŻARÓW

W tym tygodniu strażacy z Szydłowca dostawali dziennie po kilkanaście zgłoszeń o pożarach traw i lasów. W niedzielę 30 sierpnia, około godziny 14.10 do komendy powiatowej Państwowej Straży Pożarnej w Szydłowcu wpłynęło zgłoszenie o pożarze w Zbijowie Małym (gmina Mirów). Płonęło poszycie leśne. W akcji brał udział jeden wóz z Jednostki Ratowniczo-Gaśniczej oraz dwa z ochotniczej straży, w sumie czternaście osób. Ogień gaszono trzema prądami wody oraz tłumicami. Strawił on jednak około półtora hektara.

Podobne zdarzenia wpływają też na statystykę wyjazdów straży. - Jak dotąd przez ponad osiem miesięcy roku odnotowaliśmy już 1021 pożarów, podczas gdy w analogicznym okresie 2014 r. było ich 726. Jeśli chodzi o same pożary - obecnie jest ich 749, zaś przed rokiem na początku września było 417 - przypomina Bartłomiej Wilczyński, rzecznik prasowy szydłowieckiej Państwowej Straży Pożarnej.

POLICJA APELUJE I OSTRZEGA

Szydłowiecka policja apeluje z kolei do rolników, aby ci z większą ostrożnością prowadzili prace polowe oraz obchodzili się z ogniem.

- Jeżeli zauważymy, że ktoś podpala trawy lub pozostałości po zebranych zbożach, nie pozostawajmy obojętni. Przy tak małej wilgotności gleby i ściółki leśnej ogień w rękach nieodpowiedzialnej osoby może doprowadzić do powstania zagrożenia pożarowego i tragicznych jego skutków - ostrzega sierżant Marlena Skórkiewicz, pełniąca obowiązki rzecznika prasowego policji w Szydłowcu.

Jak dodaje, ustawy o ochronie przyrody i o lasach zabraniają wypalania traw na łąkach, pozostałości roślinnych na nieużytkach, skarpach kolejowych i rowach. Grozi za to kara grzywny do 5 tysięcy złotych. W przypadku spowodowania pożaru zagrażającemu życiu, zdrowiu czy mieniu od roku do 10 lat więzienia.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Radomskie