Oblekoń pamięta - Dni Pokusowe to tradycja

Dni Pokusowe - to już tradycja - organizowane są w trzeciej dekadzie sierpnia. W hołdzie pamięci Władysława Pokusy i jego żony Zofii. Był patriotą, społecznikiem, oddanym swojej "małej ojczyźnie".

Tu, na ziemi pacanowskiej, bo urodził się i wychował właśnie w Oblekoniu. Po zakończeniu II wojny światowej los rzucił Władysława Pokusę na drugą stronę Atlantyku - do Kanady. Tam zmarł, w 2003 roku, lecz jego prochy zostały sprowadzone do Polski. Spoczywa na cmentarzu w Oblekoniu.

Małżeństwo Pokusów założyło prywatną fundację, której celem jest wspieranie edukacji młodzieży wiejskiej. To misja, której poświęcili wiele starań; fundując także stypendia dla uczniów i studentów wywodzących się ze środowisk wiejskich. Także finansując zakup pomocy dydaktycznych dla wiejskich szkół, wspierając liczne lokalne inicjatywy.

Pracami organizacji kieruje teraz Stefan Rachwalski, lecz pamięć o małżeństwie Pokusów jest ciągle żywa. Imię Fundacji Zofii i Władysława Pokusów nosi dziś Szkoła Podstawowa w Oblekoniu - współorganizator sierpniowych uroczystości.
Jak co roku, zainaugurowała je msza święta w kościele Najświętszej Marii Panny Królowej Świata. Po nabożeństwie nastąpił uroczysty przemarsz - z pocztami sztandarowymi na czele - na cmentarz parafialny w Oblekoniu. Złożono wieńce i wiązanki kwiatów na grobie rodzinnym Pokusów.

W uroczystościach wzięli udział marszałek województwa świętokrzyskiego Adam Jarubas, wójtowie: Pacanowa - Wiesław Skop i Nowego Korczyna - Paweł Zagaja, prezesi lokalnych organizacji i stowarzyszeń, mieszkańcy. To właśnie dla nich zorganizowano później imprezę plenerową - radosny festyn, który przeciągnął się do późnych godzin wieczornych.
Władysław Pokusa urodził się w 1912 roku w Oblekoniu. Był działaczem ruchu ludowego "Wici", walczył w kampanii wrześniowej. Po II wojnie - przez Wielką Brytanię - trafił do Kanady. Tam mieszkał i pracował, nie tracąc więzi z ojczyzną. Zmarł 18 lutego 2003 roku.