Unia Tarnów - Wisła Sandomierz 2:1 (0:1). Bramki: 0:1 Grzegorz Zimoląg 14, 1:1 Daniel Beszczyński 79 (samobójcza), 2:1 Artur Biały 87.
Unia: Dybowski - Więcek, Pawlak I, Bartkowski, Węgrzyn - Nowak (58. Zawrzykraj I), Wrzosek I (84. Tyl), Kazik (58. Biały), Popiela, F. Wójcik (89 A. Wójcik) - Drozdowicz.
Wisła : Kozłowski 5 - Zimoląg 5, Korona 5, Beszczyński 5, Chorab 5 - Wolan 5 I (83. Łata nie klas.), Mykytyn 5, Szepeta 5 I, Kabata 5, Szustak 5 (88. Świrk nie klas.), Michalski 4 (50. Adamczyk nie klas.).
Sędziował: Jakub Kupczak z Nowego Sącza. Widzów: 350.
Spotkanie ułożyło się po myśli Wisły i wydawało się, że zespół z Sandomierza wreszcie przywiezie trzy punkty z wyjazdowego pojedynku. W 14 minucie Grzegorz Zimoląg pierwszy dopadł do piłki odbitej od poprzeczki i umieścił ją w bramce. Później po strzale Dawida Korony gospodarzy od utraty gola uratowała poprzeczka. Dwie dobre okazje miał Tomasz Wolan, ale ich nie wykorzystał.
Unia wyrównała po niefortunnej interwencji Daniela Beszczyńskiego. I gdy Wisła próbowała rozstrzygnąć to spotkanie na swoją korzyść, drugi cios zadali gospodarze. -Cóż z tego, że zagraliśmy dobry mecz, skoro wracamy bez punktu - żałował trener Mażysz.
WSZYSTKO o piłce nożnej w Świętokrzyskiem
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?