Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Michał Jurecki: - Wiedzieliśmy, że Diego Simonet "ciągnie" Montpellier (WIDEO)

/esw/
Sławomir Stachura
Piłkarze ręczni mówią o meczu z Montpellier.

Tałant Dujszebajew, trener Vive Tauronu: - Jestem bardzo zadowolony. To był nasz najlepszy mecz w tym sezonie. Gratuluję moim zawodnikom, którzy dobrze zagrali, nie tylko w obronie, ale też w ataku. Montpellier to jedyny zespół, który w zeszłym sezonie wygrał z nami w Kielcach i mamy dla tej drużyny ogromny szacunek.

Patrice Canayer, trener Montpellier: - Gratulacje dla ekipy z Kielc i sędziów, którzy dobrze prowadzili ten mecz. Jestem zmartwiony wynikiem. Przez całe spotkanie musieliśmy gonić wynik, bo Vive szybko nam odskoczyło. W drugiej połowie Kielce bardzo dobrze grały w obronie, a my nie mogliśmy utrzymać swojego rytmu i skończyło się taką różnicą bramek. Vive zasłużenie wygrało.

Arnaud Siffert, bramkarz Montpellier: - Wiedzieliśmy, że mecz w Kielcach będzie ciężki i Vive będzie grało skutecznie w obronie, z którą trudno sobie poradzić. Przez dłuższy czas staraliśmy się dotrzymywać Kielcom kroku, ale tylko do pewnego momentu się to udawało. Musimy grać jak najwięcej meczów, bo brakuje nam zgrania.

Mateusz Jachlewski, skrzydłowy Vive Tauronu: - W pierwszej połowie zagraliśmy dobrze w obronie, ale mieliśmy problem w ataku. W drugiej połowie byliśmy już skuteczniejsi w ataku i to pozwoliło nam odskoczyć na kilka bramek. Cały mecz zagraliśmy bardzo dobrze, twardo w obronie. Staraliśmy się kontrolować każdą akcję. Trybuny pomogły, atmosfera była super.

Michał Jurecki, rozgrywający Vive Turonu: - To na pewno był mecz walki. Od początku udało nam się narzucić nasze tempo. Troszeczkę słabiej zagraliśmy drugą część pierwszej połowy. Coś się zacięło i mieliśmy problemy w ataku. Ale spotkanie wygraliśmy dzięki twardej grze w obronie. W drugiej połowie graliśmy dobrze w obronie. Goście mieli problem ze stworzeniem sobie sytuacji. Mieliśmy też szybkie kontry, które przynosiły nam łatwe bramki. Wiedzieliśmy, że Diego Simonet ciągnie tę drużynę. Zacieśniliśmy środek obrony, nie miał tyle miejsca i Montpellier nie miało sytuacji do oddania rzutów.

Uros Zorman, rozgrywający Vive Turonu: - Pierwszą połowę zagraliśmy dobrze, bramkarz Montpellier obronił, co mógł i dlatego wynik był na styku. To bardzo silny i szybki zespół. Każdy nasz błąd kontrowali.

Manuel Strlek, skrzydłowy Vive Turonu: - Rozegraliśmy bardzo dobry mecz. Mieliśmy super doping i wsparcie kibiców. Po nieudanym meczu w Szeged zaprezentowaliśmy się dobrze przed naszymi kibicami. W tej edycji Ligi Mistrzów każdy mecz jest ciężki. Teraz gramy z Rhein-Neckar Lowen i musimy się do tego spotkania dobrze przygotować, bo czeka nas ciężka walka.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Świętokrzyskie