Wyniki sobotnich sparingów. Energia testowała Czarneckiego

Energia Kozienice – Żyrardowianka Żyrardów 2:0 (1:0), Paterek, Wojtysiak.

Energia: Kozłowski (46 Piaseczny) – Szary, Mortka, Janiszewski, Serodziński – Kołodziejczyk, Michalski, Paterek, Zawadzki, Stanisławski – Czarnecki oraz Stróżka, Kalinka, Czerwiński,Wojtysiak, Gędaj.

Udany debiut w Energii Kozienice zaliczył trener Artur Kupiec, który kilka dni temu zastąpił Pawła Potenta.
- Jestem zadowolony, bo chłopcy bardzo chcieli się pokazać z jak najlepszej strony. Mecz był zacięty, momentami bardzo ostry, czego efektem były dwie czerwone kartki - mówi trener Artur Kupiec.

W zespole z Kozienic zagrał testowany Kamil Czarnecki (ostatnio Szydłowianka).

Centrum Radom - Legion Głowaczów 6:1 (2:0), M.Strzelecki 2, D.Wolski, S.Czubak, K.Chodyra, R.Grylak dla Centrum

Jodła Jedlnia Letnisko - Zamłynie ZA Kombud S.A Radom 3:2 (1:2), Skórnicki, Lipka, Paczuła - Szmit, Banaszkiewicz.
Jodła: Jodła: Kwiatkowski - SKórnicki, Modzelewski, Hajdrowski, Spyt, Kiraga, Lipka, Jemioł, Frączek, Pysiak, Paczuła oraz Świecielski, Kubat.

Neptun Końskie - Orzeł Wierzbica 2:1 (1:0:), Skowroński dla Orła.
Orzeł: Przytuła – Wójcik, Paluch, Zieliński, Nogaj – Lament, Bartosiak, Stąpór, Dziurzyński – Gil, Skowroński oraz Czarnecki, Reuszel, Więcaszek, Spadło, Jaworski, Abramczyk.

W pierwszej połowie piłkarze Orła nie mieli wiele do powiedzenia w starciu z gospodarzami. Dopiero po zmianie stron ożywili swoje ofensywne poczynania. Naszego czwartoligowca stać jednak było tylko na honorową bramkę. – Na pewno czuję niedosyt po tym meczu. Rozegraliśmy dwie różne połowy, takie przestoje jak do przerwy nie powinny się zdarzyć zespołowi, który w tym składzie występuje już od dłuższego czasu – oceniał szkoleniowiec wierzbickiej ekipy Rafał Stąpór. Orzeł boryka się z kadrowymi problemami. – Opuściło nas trzech podstawowych obrońców, zrezygnowali z gry w klubie. W drugiej połowie spotkania dałem szansę młodzieży. Czas pokaże, czy w przyszłości udźwignie ona ciężar odpowiedzialności – dodał trener Orła.

Polonia Iłżanka - KS Warka 5:2 (2:2), Kapusta, Książek 2, Bawor, Czpak - Ciupiński 2
Jednym z testowanych zawodników Polonia był Cezary Czpak, były piłkarz Radomiaka Radom.

Wierna Małogoszcz - Szydłowianka Szydłowiec 1:1 (1:0), Ł. Janik dla gości.
Szydłowianka: Kołodziejski – Drożdżał, Kowalczyk, Jasikowski, Jakubczyk – P. Janik, Zagórski, Czarnota, Szyszka – Kalbarczyk, Miller oraz Koniarczyk, Czarnecki, Leszczyński, Ł. Janik, Łaciak, Suwara.

Pojedynek odbył się na sztucznej płycie w Końskich. Szydłowianie musieli gonić wynik, po zmianie stron doprowadzili do remisu. Składną zespołową akcję wykończył Łukasz Janik, który przez większą część ubiegłego roku leczył kontuzję barku. Stopniowo wraca do wysokiej dyspozycji. – Wydaje mi się, że jak tę chwilę okresu przygotowawczego nasza gra wyglądała nieźle. Kilka elementów wymaga jeszcze poprawy i dopracowania. Po przerwie podkręciliśmy tempo, na boisku pojawili się nowi zawodnicy – opowiadał Andrzej Koniarczyk, szkoleniowiec Szydłowianki.
Jednym z „nowych-starych” piłkarzy był Łukasz Jasikowski, 24-letni obrońca, który jest wychowankiem klubu z ulicy Targowej. Powrócił on z zagranicy, wcześniej występował w trzecioligowej Pilicy Białobrzegi.
W drugiej części na boisko wyszedł napastnik Kamil Czarnecki. Transferowe zamieszanie wokół niego wciąż trwa. Cierpliwość w tym temacie traci sam Koniarczyk. – Dziwi mnie podejście działaczy Broni Radom, którzy „nękają” zawodnika, zamiast ostatecznie zdecydować, czy chcą go u siebie w klubie. Takie postępowanie trzyma w niepewności zarówno nas, jak i Broń oraz samego piłkarza. Wkrótce początek rozgrywek, a on na dobrą sprawę nie wie, gdzie będzie występował wiosną - denerwował się po meczu szydłowiecki trener.

Pilica Białobrzegi - Mszczonowianka Mszczonów 2:4 (1:4), Rawski, Szewczyk dla Pilicy.