Tratwa promować ma region Ponidzia a przede wszystkim przetransportować skarby ponidziańskiej ziemi, czyli warzywa, owoce i ich przetwory zapakowane w paczki a adresowane do odbiorców w stolicy. - Celem tego przedsięwzięcia jest najogólniej rzecz ujmując walka z dysproporcjami cenowymi za ziemiopłody i ich przetwory, bo różnice cenowe pomiędzy Ponidziem a stolicą wynoszą od 500 do 3000 procent. Problem jest wielki i jak dotychczas nikt nie zdołał się z nim uporać. Pieniądze za te produkty nie trafiają do producentów lecz toną w kieszeniach ogromnej armii pośredników. Przygotowujemy paczki z płodami rolnymi, których cena w Warszawie wynosi około 200 złotych. Takie paczki popłyną na tratwie – mówi Stanisław Klepka właściciel gospodarstwa „Agroturystyka Celtycka” w Nieprowicach jeden z pomysłodawców akcji. – Niedawno przeniosłam się z Warszawy na Ponidzie i znam różnice jakie dzielą stolicę i ten region. Chce tu żyć i zająć się ekologicznymi uprawami – dodaje Marzena Sobala.
Tratwę, której waga bez ładunku nie przekracza 800 kilogramów łatwo przewozić na zwykłej lawecie ciągnionej przez samochód czy traktor. (fot. Irena Imosa)
- Zamierzam dołączyć do załogi w ostatnim etapie rejsu. Akcja warta jest zachodu, gdyż na Ponidziu produkowane są znakomite warzywa i owoce a przetwory nie mają sobie równych. Rolnicy i plantatorzy z tego regionu musza otrzymywać za nie godziwa zapłatę i to będzie główny cel tego przedsięwzięcia. Jest to mocny sygnał również dla samych rolników aby łączyć się w grupy producenckie, skuteczniej negocjować, trafiać bezpośrednio do odbiorców i nie dawać się ogrywać pośrednikom. Z mojej perspektywy ten organiczny, organizatorski aspekt jest najważniejszy – mówi Adam Jarubas.
Zestawy przetworów i warzyw znajda się w specjalnych paczkach, które załadowane zostaną na tratwę i popłyną do warszawskich odbiorców. (fot. Irena Imosa)
- Kapitanem jednostki będzie jej konstruktor i budowniczy Andrzej Rytelewski – wodniak i szkutnik, który wraz z Władysławem Stępniem budował tratwę – Tratwa, która ma 2,1 szerokości i 6,4 metra długości otrzyma jeszcze dodatkowy namiot i niezbędny takielunek. Wszystko pomyślane jest tak aby dobrze spełniło role promującą Ponidzie i nasze województwo. Fundatorem tratwy jest marszałek Adam Jarubas i grono jego przyjaciół, którzy wyłożyli swoje prywatne pieniądze. Produkty, które popłyną z nami na pokładzie pochodzić będą od wielu producentów i zakładów przetwórczych. Sprzedamy je w Warszawie po bardzo niskich, czyli „ponidziańskich cenach” i nadamy temu stosowny rozgłos medialny - dodaje Andrzej Rytelewski
Tratwa, która w Chrobrzu pomyślnie przeszła próby, wystartuje z Nowego Korczyna. Łatwo ją transportować na lawecie i wodować. W miastach etapowych załoga kolportować będzie materiały promocyjne i gadżety reklamowe.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?