Chińczycy w Kielcach. Rozmawiano o wspólnym biznesie

4 sierpnia w Kielcach podjęto kolejną próbę sprowadzenia do stolicy regionu świętokrzyskiego chińskiego biznesu. Obie strony entuzjastycznie oceniły wzajemny potencjał w zakresie nowych technologii i bardzo liczą na podjęcie gospodarczej współpracy. O konkretach na razie jednak nie ma mowy.

Prezydent Kielc Wojciech Lubawski i dyrektor Kieleckiego Parku Technologicznego Szymon Mazurkiewicz powiedzieli na spotkaniu, że zazdroszczą Chińczykom szybkiej kolei, smacznej orientalnej kuchni i... pięknych kobiet. Chińczyków ujęło ciepłe usposobienie Polaków i dynamika, z jaką rozwija się kielecki Park. Na spotkaniu w Kieleckim Parku Technologicznym badano, czy wzajemna sympatia i zainteresowanie obu stron wspólnym biznesem tym razem przełoży się na gospodarczą współpracę.

ŚWIATOWE AMBICJE

Mocne strony Kieleckiego Parku Technologicznego prezentował Szymon Mazurkiewicz, dyrektor Kieleckiego Parku Technologicznego. - Jesteśmy młodym, ale ambitnym parkiem technologicznym. Na wzór hiszpańskiej Barcelony chcemy na obszarze o powierzchni ponad 200 hektarów w północnej dzielnicy Kielc zbudować nowoczesną dzielnicę. Widzimy tu miejsce dla chińskich przedsiębiorców, których do tej pory u nas nie ma. Liczymy jednak, że ta sytuacja się zmieni – mówił na spotkaniu.

Wojciech Lubawski, prezydent Kielc, podkreślił, że miastu bardzo zależy na współpracy z Chinami i dlatego od 12 lat, czyli za jego prezydentury, osobiście dba o nawiązywanie dobrych relacji z tym krajem.

– Od ośmiu lat Kielce mają nawet oficjalne biuro w Pekinie, a od dwóch lat podpisaną z chińskim miastem Youyao umowę o współpracy. Zależy nam na obrocie nowych technologii. Od naszych chińskich partnerów możemy się bardzo wiele nauczyć, ale jak się okazuje, możemy też w wielu dziedzinach współpracować. Myślę, że możemy to robić na wielu płaszczyznach, choćby naukowej i biznesowej – mówił prezydent. Według prezydenta służy temu między innymi udział chińskich firm w wystawach, które odbywają się w Targach Kielce oraz organizowane co roku targi chińskie.

– Widzę duże szanse na współpracę. Obserwowałem ten kraj także osobiście podczas trzech moich wizyt w tym kraju. Na marginesie muszę dodać, że zazdroszczę im szybkiej kolei, smacznej kuchni i pięknych kobiet – powiedział prezydent Lubawski.

SZANSA W MEDYCYNIE?

Podczas wizyty goście zachwyceni byli ciepłym przyjęciem ze strony Polaków, a także świeżym powietrzem i zielenią, na którą zwrócili uwagę, zwiedzając miasto. Podkreślili, że według nich, kielecki park prowadzi dobrą politykę i bardzo chętnie chcieliby się tu uczyć i nabywać doświadczeń w każdej dziedzinie. Podkreślili szansę na szeroką współpracę.

- Zależy nam szczególnie na współpracy dotyczącej tworzenia i rozwoju nowych technologii. Chcielibyśmy kooperować z podmiotami zajmującymi się między innymi biotechnologią oraz medycyną, ale jesteśmy otwarci także na inne propozycje – mówił Zhang Maosheng, komisarz Komitetu Administracyjnego Parku Naukowego Zhongguancun.