Ale się czytało te e - maile do Strefy Biznesu. A w nich Państwa wspomnienia. Często nie były to tylko „suche” głosy oddane na pralkę Franię czy gramofon Bambino lecz całe historie.
Perły PRL
Z zamierzchłych czasów minionej epoki wygrzebaliście Państwo prawdziwe „perełki” domowego sprzetu elektrycznego, ale też urządzeń elektronicznych takich jak telewizory, radia, amplitunery, radiomagnetofony, gramofony, a nawet gitaorwy booster. Dopiero nasz ranking uzmysławia, że mimo pustych półek i trudnych czasów, polska myśl techniczna nie zaginęła.
Ba, niektórzy czytelnicy Strefy Biznesu piszą do nas, że mają te sprzęty do dziś. Wspominają genialne radio Amator z odlączanymi kolumnami czyli full wypas, czy radiomagnetofon Kasprzak, na którym w latach 80 – tych słuchaliśmy w podstawówce lub liceum pirackich kaset Madonny, wczesnego George’a Michala czy Michaela Jacksona. Jeszcze starsi bawili się wcześniej przy równie kultowym magnetofonie szpulowym Grunding.
Ten w wersji czterościeżkowej był obiektem westchnień i marzeń. A jeszcze bardziej sięgając do przeszłości, wspominają państwo równie bezcenny gramofon Bambino, dziś chyba równie kultowy, jak później kultowy był walkman.
A do tego oczywiście cała gama telewizorów. Od tych pierwszych czarno - białych, takich jak Topaz, po pierwsze kolorowe Rubiny, które pamiętacie państwo, głównie z tego, że się często… zapalały.
Frania na podium!
Jaki gadżet PRL – u wygrał nasz ranking? Dokładna lista wraz z procentowym udziałem głosów w załączniku. Zdradzimy tylko, że pierwsze miejsce, bezapelacyjnie wygrał gadżet elektryczny, czyli niezniszczalna, niezawodna, tania i kochana pralka Frania. Drugie miejsce zajął szpulowy magnetofon Grundig, a trzecie miejsce gramofon Bambino.
A tak przy okazji, niektórzy albo nie doczytali chyba zasad rankingu, albo po prostu potraktowali go z przymrużeniem oka. Dostaliśmy bowiem także głosy na kultowe motocykle, na klej „guma arabska” na chińskie gumki do ścierania (i ich upojny zapach, bo przecież nikt nie używał ich do ścierania), na buty relax, saturator, a nawet na… kartki na mięso. Za te głosy też dziękujemy, choć nie mogły wziąć one udziału w przydziale nagród.
Dziękujemy wszystkim, którzy wzięli udział w tej sentymentalnej podróży w przeszłość. Ponieważ kilku zwycięzców nie podało nam swojego nazwiska, a jedynie adres e – mailowy, jutro po weryfikacji danych, podamy nazwiska sześciu zwycięzców naszego konkursu! Skontaktujemy się z nimi również drogą elektroniczną.
SPONSOREM KONKURSU JEST TELEKOMUNIKACJA POLSKA SA
Strefa Biznesu: W Polsce przybywa pracowników z Ameryki Południowej
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?