Ile wydaje na zakupy mieszkaniec Świętokrzyskiego?

W wydawaniu pieniędzy w sklepach przoduje Mazowieckie. Bogatych mieszkańców tamtego regionu stać było na zostawienie w sklepach średnio nawet ponad 35 tysięcy złotych. Ale w porównaniu z 2009 rokiem wzrost kwoty wydawanej na zakupy wyniósł tam zaledwie 1 procent. Na szarym końcu krajowych statystyk jest województwo opolskie, gdzie mieszkańców stać było jedynie na zakupy za osiem tysięcy złotych. Nasze województwo uplasowało się w środku krajowej stawki.

Konsumpcja rosła

W regionie świętokrzyskim, który z racji wysokiego bezrobocia i niskich zarobków należy do najbiedniejszych w kraju, wydajemy, jak wynika ze statystyk Głównego Urzędu Statystycznego, dwa i pół razy mniej niż w Mazowieckiem. Ale wyraźnie widać u nas wzrost konsumpcji. W 2010 roku był on wyższy od 2009 aż o 5,5 procent. Podobnie jest też w niektórych regionach Polski, jak na przykład w Opolskiem, gdzie roczny wzrost sprzedaży detalicznej wyniósł prawie najwięcej w kraju, bo aż 10 procent. Szybko rośnie tam poziom konsumpcji i rośnie liczba sklepów wielkopowierzchniowych. Ale są i takie województwa, jak na przykład Podkarpackie, Podlaskie czy Warmińsko-Mazurskie, gdzie na przestrzeni roku o kilka procent spadła konsumpcja.

Dlaczego kupujemy?

Chociaż w całym kraju liczba wszystkich sklepów spadła w 2010 roku o ponad 35 tysięcy, rosła powierzchnia placówek handlowych przypadająca na jednego konsumenta, powstawało bowiem coraz więcej galerii handlowych, hipermarketów i sklepów wielkopowierzchniowych. I te jak do tej pory cieszą się jak do tej pory ogromnym zainteresowaniem klientów. Wystarczy przypomnieć, że przez kielecką Galerię Echo tylko w ciągu pierwszego miesiąca funkcjonowania po rozbudowie przewinęło się milion osób.

- Ten optymizm w zakupach robionych przez mieszkańców Świętokrzyskiego jest jak najbardziej pozytywnym zjawiskiem – mów ekonomista Aleksandra Pisarska z Uniwersytetu Jana Kochanowskiego w Kielcach. - Trzeba bowiem pamiętać, że wydatki napędzają koniunkturę w gospodarce. Im więcej wydajemy, tym więcej jest pieniędzy w regionie na rozwój. Poza tym wzrost sumy pieniędzy zostawianej w sklepach naszego regionu świadczyć też może o tym, że do tej pory wydawaliśmy je w innych regionach, jeżdżąc na przykład na zakupy do wielkich miast, jak Warszawa, Kraków czy Łódź – dodaje Aleksandra Pisarska.