Gorące Andrzejki w radomskich klubach

Największe oblężenie przeżywał klub Explosion w Radomiu, a to ze względu na gwiazdy, które wystąpiły na scenie klubu. A można było usłyszeć jeden z najpopularniejszych polskich zespołów disco polo – MIG. Autorzy takich hitów jak „Wymarzona”, „Miód malina”, „Nie ma mocnych na Mariolę” czy „Ona jedyna” wystąpili w piątkowy wieczór. Koncert przyciągnął cała rzeszę fanów. Roztańczony tłum bawił się znakomicie w rytm skocznych numerów. Imprezowicze także wspomagali grupę i równie głośno śpiewali z nimi znane teksty. Zespół MIG, czyli czwórka rodzeństwa: Dorota, Marek, Krzysiek i Sławek Gwiazdowscy bezdyskusyjnie dali w piątek czadu.

MIG w radomskim klubie Explosion

W sobotę natomiast frekwencja w klubie Explosion przerosła najśmielsze oczekiwania i klubowiczów i organizatorów imprezy. Dyskoteka dosłownie pękała w szwach. Tłum przyciągnął znany zagraniczny wykonawca Mario Bischin. Pochodzący z Rumunii wokalista rozgrzał publikę do czerwoności. Nie dość, że utalentowany, obdarzony ciekawym głosem to i niezwykle przystojny. Nie ma się wiec co dziwić, że dziewczyny głośno piszczały, ciasno ściśnięte pod samą sceną, w końcu każda chciała być jak najbliżej swojego idola. Wokalista wystąpił w towarzystwie dwóch ślicznych i półnagich tancerek, więc panowie też mieli na co popatrzeć. Mario miał świetny kontakt z publicznością, która zachęcał do wspólnej zabawy. W tym miejscu trzeba zaznaczyć, że piosenkarz wykonał dwa numery… po polsku! Fani usłyszeli zatem hit „Ty i ja”, który powstał przy współudziale zespołu Boys i najnowszą propozycję „Niezapomniana”.

Mario Bischin w Explosion w Radomiu

Klub Archiwum, ze względu na skromniejsze gabaryty przyciągnął nieco mniej imprezowiczów, ale trzeba przyznać, że lokal również był wypełniony po brzegi. Dużym zainteresowaniem cieszył się wróżka, którą można było zapytać o przyszłość. DJ na konsoli miksował hity od dance, przez rocka po reggae. Muzyczny miszmasz posiadał cechę wspólną – grane były największe przeboje. Dlatego też goście na parkiecie niemal płynęli przy tanecznych, pulsacyjnych rytmach.