Kacper Kozłowski był czołowym piłkarzem reprezentacji Polski podczas Euro 2020
W seniorskiej piłce zadebiutował już w wieku zaledwie 15 lat. Kozłowskiemu szansę gry w pierwszym zespole Pogoni Szczecin dał Kosta Runjaić, ówczesny szkoleniowiec "Portowców". W sezonie 2020/2021 był już podstawowym zawodnikiem szczecińskiego klubu, a wiosną 2021 został powołany przez Paulo Sousę do reprezentacji Polski.
Paulo Sousa poprowadzi klub Serie A?
Portugalski trener zabrał wtedy 17-letniego Kacpra Kozłowskiego na Euro 2020 (rozgrywane rok później z powodu pandemii) i wpuścił na boisko w meczach z Hiszpanią oraz Szwecją. Pół roku później nastolatka postanowiło kupić angielskie Brighton, które za Polaka zapłaciło aż 11 milionów euro. Aktualnie Kozłowski wraz z Jakubem Moderem są najdroższymi piłkarzami sprzedanymi z polskiego klubu.
Kacper Kozłowski "zapomnianym piłkarzem"
W klubie z Premier League nie dostał jednak szansy. Praktycznie od razu po transferze na Wyspy Brytyjskie, został wypożyczony do belgijskiego Royal Union. Z powodu kontuzji tylko 9 razy pojawił się na boisku w meczu Jupiler Pro League.
Od lata 2022 roku jest wypożyczony do holenderskiego Vitesse Arnhem. W klubie Eredivisie Kacper Kozłowski gra regularnie, na początku kwietnie strzelił nawet gola w wygranym 4:1 spotkaniu ze Spartą Rotterdam. Jednak drużyna plasuje się na ostatnim miejscu w tabeli i z dużym prawdopodobieństwem spadnie z ligi.
Kontrakt polskiego piłkarza z Brighton jest ważny jeszcze do czerwca 2026 roku. Jednak mało prawdopodobne jest, że dostanie szanse w angielskim klubie. Wydaje się też, że najpóźniej za rok skończy się jego nieudana przygoda z zespołem Premier League.
Były reprezentant Polski wydał wyrok ws. Kacpra Kozłowskiego
- Wciąż istnieją wątpliwości co do tego czy Kozłowski poradzi sobie z atletycznym poziomem Premier League. W tym sezonie przeszedł niezauważony i wśród kibiców Brighton jest niemal zapomnianym piłkarzem - powiedział w rozmowie z TVP Sport dziennikarz "The Argus", Brian Owen.
Brighton plasuje się w środku tabeli ligi angielskiej. W tym sezonie zespół prowadzony przez Roberto De Zerbiego dotarł do 1/8 finału Ligi Europy, w którym przegrał w dwumeczu z włoską Romą. Po sezonie szkoleniowiec "Mew" prawdopodobnie odejdzie do mocniejszego klubu.
Wojciech Łobodziński, trener Arki Gdynia: Karny był ewidentny
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?