Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Kolejny protest w Polskiej Grupie Zbrojeniowej i w Mesko. Związkowcy nie zgadzają się na plany centralizacji

Mateusz Bolechowski
Mateusz Bolechowski
Związki zawodowe z Polskiej Grupy Zbrojeniowej rozpoczęły protest. Nie zgadzają się na stworzenie Centrum Usług Wspólnych dla wszystkich zakładów przemysłu zbrojeniowego. Ich zdaniem wywoła to chaos, zwolnienia pracowników i podniesienie kosztów produkcji. Zarząd państwowej spółki zapewnia, że centralizacja jest konieczna.

Dopiero co zakończył się spór związków zawodowych z zarządem państwowej spółki Mesko, zakończony zmianą jej władz, a pojawił się kolejny. Sekcja Krajowa Przemysłu Zbrojeniowego Związku Zawodowego Przemysłu Elektromaszynowego ogłosiła protest , który ma objąć większość zakładów przemysłu obronnego w kraju. Chodzi o plan stworzenia Centrum Usług Wspólnych, które zajmowałoby się wspólnymi zamówieniami dla poszczególnych spółek, działających w ramach Polskiej Grupy Zbrojeniowej. Zdaniem związkowców centralizacja grozi destabilizacją procesów produkcyjnych , zwolnieniami pracowników i podniesieniem kosztów wytwarzania.

"Akcja protestacyjna będzie prowadzona w systemie narastającym. Rozpocznie się od oflagowania przedsiębiorstw, poinformowania załóg  o skutkach przeprowadzanych przez Zarząd PGZ S.A. zmian, w tym zwłaszcza skali możliwych wypowiedzeń warunków pracy i zwolnień pracowników. W przypadku braku reakcji ze strony Zarządu PGZ S.A. akcja nasili się z wykorzystaniem wszystkich prawnie dopuszczalnych form protestu ze strajkiem włącznie" - piszą organizatorzy protestu.

Związkowcy podkreślają, że powołanie Centrum Usług Wspólnych to już piąta próba powołania centralnego systemu zarządzania spółkami przez Zarząd Polskiej Grupy Zbrojeniowej i jej poprzedników. Wszystkie zakończyły się klęską jej twórców.

"Zarząd przystąpił do procedury przekazywania części pracowników ze spółek do PGZ. Cały proces jest toczony pod groźbą zwolnienia w przypadku braku zgody na przejście do nowego pracodawcy!  Nie określa przy tym warunków pracy, miejsca jej wykonywania, kusząc za to możliwymi podwyżkami płac. Nie ma i nie będzie zgody  na tego typu działania, niezgodne nie tylko z etyką pracowniczą i poczuciem sprawiedliwości społecznej, ale też balansujących na granicy prawa" - czytamy w piśmie Związku Zawodowego Przemysłu Elektromaszynowego.

Zarząd Polskiej Grupy Zbrojeniowej decyzję o ogłoszeniu akcji protestacyjnej przyjął ze zdziwieniem. W tej sprawie wydał komunikat. Czytamy w nim:

"Zdajemy sobie sprawę, że realizacja projektu centralizacji usług wspólnych może budzić zaniepokojenie i obawy wśród pracowników spółek, których to dotyczy. Jednocześnie, mając na uwadze wcześniejsze doświadczenia, uważamy za konieczne przeprowadzenie tego procesu na drodze dialogu ze stroną społeczną, tak, by był on możliwy do zrealizowania przy zrozumieniu i akceptacji każdej ze stron (...) deklarujemy daleko idącą otwartość i gotowość na dialog z pracownikami i stroną związkową. W swoim założeniu realizacja centralizacji ma przynieść korzyści ekonomiczne i biznesowe grupie i tworzącym ją spółkom, ale ma to nastąpić bez uszczerbku dla praw pracowniczych. Dlatego wszystkie nasze działania zmierzają do tego, by realizując projekt centralizacji, który jest niezbędny dla optymalnego wykorzystania potencjału grupy, nie doprowadzić jednocześnie do naruszenia praw pracowniczych.
(...) Zapowiedź akcji protestacyjnej odbieramy jako konieczność zintensyfikowania działań komunikacyjnych z naszej strony. W związku z tym deklarujemy rozpoczęcie cyklicznych spotkań, które będą służyły wzajemnemu przedstawianiu racji i wypracowywaniu porozumienia w drodze do osiągnięcia celu, jakim jest stworzenie centrum usług wspólnych. Ich uruchomienie jest warunkiem niezbędnym, by podołać wyzwaniom jakie w najbliższych latach czekają Grupę Kapitałową PGZ. Jako Zarząd chcemy ten cel osiągnąć w zgodzie ze stroną społeczną i przy poszanowaniu praw pracowniczych osób zatrudnionych w naszej grupie. Dlatego jeszcze we wrześniu, tuż po Międzynarodowym Salonie Przemysłu Obronnego planujemy zorganizować pierwsze spotkanie z przedstawicielami strony społecznej".

Jak się dowiedzieliśmy, stanowisko w tej sprawie ma wkrótce zająć "Solidarność", największy związek zawodowy w Polskiej Grupie Zbrojeniowej. - Zaproponowaliśmy porozumienie. Bez ustalenia strategii rządowej, próba centralizacji zakupów moim zdaniem nie ma sensu. Trudno też doszukać się ekonomicznego uzasadnienia dla takich działań. Liczę, że Polska Grupa Zbrojeniowa wycofa się z tego pomysłu - mówi Stanisław Głowacki, szef Solidarności w spółce Mesko.

od 12 lat
Wideo

Niedzielne uroczystości odpustowe ku czci św. Wojciecha w Gnieźnie

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Materiał oryginalny: Kolejny protest w Polskiej Grupie Zbrojeniowej i w Mesko. Związkowcy nie zgadzają się na plany centralizacji - Echo Dnia Świętokrzyskie

Wróć na echodnia.eu Echo Dnia