Jak mówił Kazik Staszewski, grupa wystąpiła w Kielcach już piętnasty raz z kolei. - Ja pierdykam! Że jeszcze chcecie z takimi dziadami obcować, to w ogóle, cały szacunek - śmiał się wokalista. A kielecka publiczność najwyraźniej chciała obcować, bo jak tylko Kazik rzucił się w tłum ze sceny, szybko "popłynął" na rękach fanów. Wielu z nich także wskakiwało na scenę, aby przybić z Kazikiem "piątkę", lub uściskać i dać mu czułego buziaka... W pewnym momencie w potyczce jednej fanki z ochroną na scenie, Kazik został uderzony. - Była mała kontuzja, ale na szczęście krótkotrwała - uspokoił muzyk, po czym otarł z ust krew...
Kazik jest doskonałym obserwatorem i komentatorem spraw społecznych i politycznych, co przekłada się na życiowe, często dobitne teksty. Od lat gromadzi na koncertach pokolenia głodne nieskrępowanej, alternatywnej muzyki.
Był to czwarty koncert Kultu w Kielcach w ramach Pomarańczowej Trasy.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?