Artur z "Rolnik szuka żony 10" dokonał wyboru! Sara to ideał, a co z Olą?

Artur ma 29 lat i razem z rodzicami i dziadkami uprawia ponad stuhektarowe gospodarstwo na Mazowszu, a największą przyjemność sprawia mu prowadzenie wielkich i ciężkich maszyn.
To wysoki (188 centymetrów) brunet z zarostem, wesoły i optymistyczny (co widać). Jak twierdzi jest uprzejmy, odpowiedzialny, lojalny i uczciwy.

Od kilku lat gospodarstwo Artura odnosi sukcesy w powiecie i zdobywa nagrody, a on sam podkreśla, że jest bardzo ambitnym i odważnym mężczyzną. Artur nie boi się wyzwań i jasno precyzuje swoje oczekiwania, a kobieta, której szuka, powinna być gotowa, by przeprowadzić się do niego. Cechy, które są dla niego istotne, to inteligencja, pewność siebie i świadomość swojej wartości.

- opisuje Artura Marta Manowska, prowadząca program "Rolnik szuka żony".

Artur też opowiedział o sobie:

Prowadzę gospodarstwo rolne o produkcji mlecznej. Prowadzę jeszcze dodatkowo produkcję roślinną - kukurydzę i słoneczniki. Prowadzę dodatkowo własny biznes - usługi rolnicze. Zawsze od małych lat kręci mniej jazda dużym sprzętem, rozwijam się cały czas, żeby być lepszy. Dokupuję coraz wydajniejsze maszyny.

Marzenie na życie mam żeby znaleźć tą jedyną, z którą staniemy przed ołtarzem i będziemy się uzupełniać dalej przez całe życie.

- zdradził rolnik.

Artur poszukuje naturalnej, wyrozumiałej, odważnej i kreatywnej kobiety, która nie tylko mu się spodoba, ale także takiej, żeby można było o wszystkim porozmawiać, pośmiać się, zabawić i razem znaleźć wspólny temat i którą będzie mógł zabierać na wiele fantastycznych randek, bo jak mówi „nieważne gdzie, ważne z kim”.

Artur był w dwóch poważnych związkach, które nie przetrwały dlatego, że za dużo czasu poświęcał pracy w gospodarstwie.

Dorosłem do tego, że nie wszystko się opiera na pracy. Mam postanowienie że teraz będę poświęcał więcej czasu tej jednej jedynej.

- przyznał rolnik.

Ku zaskoczeniu Artura to właśnie on otrzymał ich najwięcej od kobiet, które są zainteresowane znajomością z nim. Było ich 141. Spośród wszystkich kandydatek Artur zaprosił trzy panie do swojego gospodarstwa. Były to: Aleksandra z Mazur, Blanka z Szydłowca i Sara z Warszawy.

Aleksandra, kandydatka Artura z "Rolnik szuka żony 10" do programu przyjechała z małej mazurskiej wsi, gdzie wspólnie z rodzicami prowadzi gospodarstwo rolne. Ma 171 centymetrów wzrostu, niebieskie oczy, długie blond włosy i jest absolwentką Uniwersytetu Gdańskiego, gdzie ukończyła gospodarkę przestrzenną. Choć urodziła się i wychowała na wsi, to przez 11 lat szukała szczęścia w wielkim mieście, by ostatecznie znaleźć je w swoim rodzinnym domu, gdzie może się cieszyć pięknem przyrody i widokiem rozgwieżdżonego nieba. Wielka miłośniczka jazdy na nartach, dobrej zabawy, podróży i gotowania. Pasjonuje się też kwestiami związanymi z uprawą roślin, i regularnie pogłębia swoją wiedzę na ten temat. Uważa się za osobę ambitną, pracowitą, zaradną i nie cofającą się przed nowymi doświadczeniami i wyzwaniami. W programie pojawiła się dzięki koleżance, która podesłała jej link do wizytówki Artura.

Blanka, kandydatka Artura z "Rolnik szuka żony 10" ma 24 lata, 180 centymetrów wzrostu i pochodzi z Szydłowca w województwie Mazowieckim. Studentka psychologii na Uniwersytecie Warszawskim, utalentowana pianistka i tancerka, miłośniczka siatkówki i gotowania (szczególnie dla kogoś). Fanka podróży, która co roku stara się odwiedzić kolejny kraj i poznać kolejny język. W programie poszukuje kogoś, kto nie będzie się bał wspólnie z nią iść przez życie. Kogoś ogarniętego życiowo, w kim odnalazłaby nie tylko miłość, ale i przyjaźń. Kogoś z kim mogłaby się wreszcie poczuć spokojnie i bezpiecznie.

Sara, kandydatka Artura z "Rolnik szuka żony 10" przyjechała z Warszawy, gdzie mieszka i pracuje, jednak 23-latka urodziła się i wychowała w miejscowości położonej na wschodzie Polski. Obecnie pracuje w branży pośrednictwa nieruchomości, ale uważa, że będzie mogła się też spełniać w pracy na gospodarstwie . Jest człowiekiem wielu zainteresowań. Kocha dobrze zjeść a w gotowaniu znajduje odskocznię od męczącej codzienności. Kocha muzykę, taniec, długie szczere rozmowy i spędzanie czasu z bliskimi jej ludźmi. Marzy o założeniu rodziny, byciu kochającą mamą, wspierającą żoną i szczęśliwą kobietą. Szuka mężczyzny pewnego siebie, empatycznego, wyrozumiałego, otwartego na nowych ludzi i nowe doświadczenia który potrafi dopasować się do sytuacji i który – oprócz miłości – oferowałby jej szczerość, wsparcie i szacunek.

Po bliższym poznaniu dziewczyn, jako pierwszej Artur podziękował Blance z Szydłowca, która od początku programu była ulubienicą widzów. Pobyt Blanki w gospodarstwie relacjonowaliśmy na bieżąco:

W niedzielę widzowie byli świadkami kolejnych randek. Artur z Mazowsza najpierw porozmawiał z Sarą i ponownie zadał jej pytanie, czy byłaby gotowa przeprowadzić się do niego. 23-latka bez wahania odparła, że tak. W tej sytuacji rozmowa z Olą była już tylko formalnością, bowiem rolnik tylko utwierdził się, że Sara będzie dla niego idealną kandydatką.

Podczas spaceru z Olą, Artur znów nawiązał to jej niezdecydowania. Dziewczyna nie potrafiła się zdeklarować, czy byłaby w stanie się do niego przeprowadzić. Później przed kamerami przyznała, że już była coraz bliżej tej decyzji i chciałaby zostać dłużej w gospodarstwie Artura. Mężczyzna jednak nie dał jej tej szansy i podziękował za udział w programie. Pomimo, że jak przyznali w poprzednim odcinku doszło między nimi do zbliżenia - przytulasów i pocałunku - dla Artura najważniejsza była jasna deklaracja o chęci przeprowadzki.

Ja byłam pewna tego, że chcę Cię bliżej poznać i nie zdawałam sobie sprawy z tego, że to jest dla Ciebie na pierwszym miejscu. Dlatego chciałam najpierw zobaczyć i sprawdzić to

- tak tłumaczyła Arturowi swoje niezdecydowanie Ola.

Zobacz film z ostatniej rozmowy Artura i Oli:

Artur i Sara zostali sami w gospodarstwie, mogą dalej się poznawać. Nadszedł czas na poważne rozmowy. Mężczyzna zapytał 23-latkę, jak sobie dalej wyobraża ich znajomość.

Na pewno będziemy musieli jeszcze porandkować troszeczkę i się spotykać. Może będziesz też przyjeżdżał do mnie w wolnej chwili. A jak będzie dobrze, to będziemy mogli rozmawiać o przeprowadzce.

- mówiła Sara.

Artur zadawał Sarze także pytania o ślub i dzieci. Zobacz całą rozmowę:

Widzowie w komentarzach na oficjalnym profilu Facebook'owym "Rolnik szuka żony TVP" pospieszyli z gratulacjami. Posypała się lawina komentarzy chwalących wybór Artura i zapewnień, o tym, że kibicują jego relacji z Sarą. Oto niektóre z nich:

Pasują do siebie. Życzę im dużo miłości i oby im się udało.🙂

Super są para od początku widać było, że ją wybierze

Super para , Sara bardzo kobieca , rolnik konkretny facet , twardo stąpający po ziemi

Liczę na szczęśliwy finał. Bardzo ładnie razem wyglądają.❤️❤️❤️

Życzę im dużo miłości i szczęścia jedyna para w odcinku konkretna 😍

Artur, rolnik który zainteresował Blankę i do którego napisała list, ma 29 lat i razem z rodzicami i dziadkami uprawia ponad stuhektarowe gospodarstwo na Mazowszu, a największą przyjemność sprawia mu prowadzenie wielkich i ciężkich maszyn. Zobaczcie jak mieszka: