- Przystąpimy do śmieciowej spółki w Kozodrzy - słychać w magistracie.
Mieleckie wysypisko jest już prawie pełne. Rafał Groele, prezes Zakładu Utylizacji Odpadów Komunalnych, który zajmuje się śmietniskiem, konkretnej daty nie potrafi podać.
- Ale koniec wysypiska to na pewno nie kwestia lat, a miesięcy. Ilu? Zależy od tego, jakie ilości śmieci będą wytwarzać mieszkańcy i firmy. Ostatnio widać, że odpadów jest trochę mniej. To z powodu kryzysu.
Transport kosztuje
Janusz Chodorowski, prezydent Mielca, podaje, że znalezienie innego miejsca na mielekcie śmiecie nie jest problemem. Wysypisk jest w okolicy dużo. Jednak konsekwencją dla mieszkańców może być podwyższenie ceny odbioru odpadów. Bo śmiecie trzeba będzie transportować na większe, niż do tej pory odległości.
Wspólny interes w Kozodrzy
Ale Mielec chce mieć wpływ na składowanie i przetwarzanie śmieci swoich mieszkańców. Dlatego już od kilku lat uczestniczy w uzgodnieniach dotyczących powołania przedsiębiorstwa śmieciowego w Kozodrzy, w którym byłby udziałowcem. Spółkę tworzyłby też gminy z trzech powiatów: kolbuszowskiego, ropczycko-sędziszowskiego i dębickiego. W Kozodrzy, w gminie Ostrów, powstałaby między innymi nowoczesna sortownia i kompostownia.
Liczą na wsparcie z Unii
Gminy właśnie zleciły przygotowanie dokumentacji na śmietnisko. Będą starać się o pieniądze unijne rozdzielane w Ministerstwie Ochrony Środowiska. Wielkie śmieciowe przedsiębiorstwo powinno być gotowe do 2013 r. Mielec wszedł w sojusz z innymi gminami, bo sam nie otrzymałby unijnego dofinansowania. Pieniądze na śmieciowe przedsięwzięcie można dostać pod warunkiem, że będzie ono dotyczyło co najmniej 150 tysięcy mieszkańców.
Strefa Biznesu: Uwaga na chińskie platformy zakupowe
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?